chyba w maju bo jakaś zapomniana paczka wpadła w ręce

To faktycznie nie miał zbyt dużo czasu by poszaleć na wolności Trzeba było pieszczotliwie do niego mówić i głaskać po natce

Mój 20 letni okaz Bukszpan wiecznie zielony którego posadzili rodzice zaraz po zalaniu fundamentów pod dom
Danusia byłaby ze mnie dumna że tak dobrze się nim opiekowałem przez tyle lat

Śliczny okaz, dziś na zielono na forum więc się wpisał idealnie

Gosiu wielkie dzięki Na wiosnę mam zamiar trochę go rozmnożyć

Zimowe odsłony ogrodu z samego poranka połączone z szaleństwem Mrówki

O jeja ale śniegu, a u nas tylko mróz jest i już nie pruszy śnieg
U Ciebie to jest Pan Bukszpan, taki z niego przystojny okaz że ho ho
Pozdrawiam

Fajny ten śnieg ale cały podjazd trzeba było machać łopatą żeby wyjechać samochodem Po południu mam zaplanowany kulig więc będzie wesoło

Nie wiem czy to pan czy pani bukszpanowa bo nie zaglądałem pod ogon

Ale dużo śniegu u nas troszkę koło centymetra fajnie

Bardzo ładny wyrosniety ogród mający swój indywidualny klimat
Jeśli znajdziesz chwilkę to bardzo proszę o nieco wiecej szczegułów na temat rozmnażania in vitro o którym króciutko już wspomniałeś
Pozdrawiam imiennika również z wiejskiego ogródka.