No to mamy tak samo... prymulki też mi kwitną, oczar już przekwitł.. na jednych drzewach liście sfrunęły, a inne jeszcze zielone.
Za to dziś mam ciepło i słonecznie.. tylko pizga wiatrem że hej.

Gosienko- u Ciebie wymuskane jak zwykle, ptaszęta tylko na wodę czekają, I widzę, że pelaśki jeszcze dają radę. Moje już pomarły. Za to róże jeszcze piękne- rozchylają paczki nie patrząc na pogodę.
Ja już prawie wszystko pokończyłam, jeszcze tylko świerków z pod ogrodzenia się pozbędę i to koniec.
Zaczynam myśleć o kolejnych rabatach.

Buziaczki przesyłamy dla Ciebie i Krzysia

Kasiu Rh w cieniu zupełnym nie kwitną za ładnie i za mało wody tam mogą mieć bo sosny wypiją. Do Bogdzi idź zapytać bo może są takie co dadzą radę

Dzięki Gosiaczek

U mnie klony się przebarwiły i trzymają liście

Już porobiłaś prawie wszystko... A ja nie ale jestem pełna optymizmu, że zima poczeka chwilke.
A ta naleweczka to jedna jest wiśniówką mocną.