Gośka dzięki za informację o spotkaniu. Jest jakaś oficjalna strona dot. tego spotkania. Kto będzie, co sobie ogrody przelecę, żebym wiedziała trochę kogo spotykam.

Mam nadzieję, że uda nam się podjechać. Jakaś godzina i miejsce ustalone?

Cudnie Gosiu suszy nie widać, specjalnie patrzyłam na tarasik

Gosiu widzę, że jest sporo chętnych na spotkanie u Kapiasa. Głupio mi prosić, ale założyłabyś wątek spotkaniowy, może się więcej osób zdecyduje bo ja właśnie wyjeżdżam i założyłbym dopiero późnym wieczorem.

Kochana już musiałam lobelie i te czerwone szałwie wywalić bo poschły na amen.
Przedszkole żurawkowe też padło :'( Trudno,słonko kofam wi3c coś za coś

WOW ! Małgosiu ale masz widoki

Moje porzedszkole żurawkowe trzyma się Ale mówisz, że może paść?

No i byłam u ciebie znów, powłóczyłam się po twoich ścieżkach między roślinami, pomoczyłam nogi w sadzawce - ten kontrast zieloniutkich host nad sadzawka z bordowym klonem - piękny , obwąchałam róże, pomiziałam za uchem miniaturkę mojej dobermanki Luny.........a ciebie nie było ...tylko nigdzie nie znalazłam "mojej" Soir de Paris..., dobrze schowana

Pozdrawiam !