Gosiaczku fajnie, że się wyhasałaś . My dziś tak spontanicznie rankiem stwierdziliśmy, że fajnie byłoby gdzieś pojechać. I pojechaliśmy sobie do Sandomierza . Fajowo było i - nie uwierzysz - Filipo nawet mało ględził . Myślałam, że będzie w kółko, że "Nogi mnie bolą", a tu dziecko mnie pozytywnie zaskoczyło. Chociaż czapeczkę zgubił. To tak dla równowagi . Buźka.