A to po kupieniu nie zadoniczkowałaś ich? Ja od razu do doniczki dałam i podlałam, żeby szybko ruszyły. Chyba Mała Mi pisała, że czasami, posadzone do gruntu, mogą ruszyć dopiero na przyszłą wiosnę. Więc ja je od razu podpędzam w domu po kupieniu.
O całowaniu pączków też przeczytałam
wyciągałam ale jest jeszcze trochę krótkich. uwierz mi ze dodasz sobie roboty jak będziesz obcinac a na dodatek nei wytniesz całej łodyżki kłosa a tak z łatwością wychodzą całe.
wczoraj popikowałm stipe...nie żeby tego potzebowała ale jako ze posiana 14 lutego a ma po dwa kłoski rozgałęzienia to stwierdziłam że jej ewidentnie zle wiec zmieniła mieszkanko oby teraz wystrzeliła posiana następna porcja i dodatkowo szałwia ( juzia dziękuję )