Kochana jakbys widziala w ostatnia niedziele jak moja Corka cale opakowanie nowiutkiego kremu do twarzy mamusi sobie we wlosy wkremowala to bys padla.co tam krem ale jak to umyc? A bardzo natluszczajacy byl.szkla to normalka.zjedzony klej szkolny tez.obciete sansewiery nożyczkami tez i filizanka z łyżeczką w koszu na smieci w toalecie tez.kamien w żołądku,lego w nosie...mam wymieniac dalej?