Wystarczy kominek.
Jak się wrzuci grubego klocka, to się 6 godzin potrafi tlić i utrzymywać temperaturę. Trzeba się tylko nauczyć odpowiednio go ustawić.

Kominek później, na razie jest koza ale jak docieplimy ściany to dłużej utrzyma się ciepło

A dużo masz tych cebulowych do wiosennego kwitnięcia?
Z reszta zobaczymy już niedługo

Domeczek śliczny.
Fajnie się zapowiada.
Czekamy na wiosnę

Małgosik, nie za dużo, to co dostałam czyli jakieś żonkile, hiacynty to cebulki wkopałam, ale marnie rosną, bo chyba powinny być na zimę wykopane ?
Gosia ja też czekam

tak, lepiej wykopać jak liśćie zaschną, a jesienią posadzić od nowa

U mnie jeszcze zimowo

a można je przechowywać w zimnym garażu? nie zamarzną?

jak wykopujesz wiosną, a sadzisz jesienią, to nie ma zimnego garażu
żeby tylko nie było w nim letniego ukropu, bo się ugotują

cudny widoczek, potarzałabym się w tym śniegu

Witaj Agatko. Macie już śliczny domek. Jak jest śliczny domek to musi powstać śliczny ogród. Wiesz Aga, mus to mus Trzymam kciuki i pozdrawiam