Gosiu czytałam u Ewy że ci się podoba różowy aster,mogę ci dać u mnie duży krzak ,przez Kasie podam.

Pięknie jak zwykle, jak Ty na to czas znajdujesz ? Ja nie wyrabiam w domu, a co dopiero w ogrodzie ...

Eh ta czerwień tych twoich klonów...jest taka intensywna
Ja mam jednego, niedużego klonika ale tez juz czerwoniutki. I listki póki co trzyma

To jest azalia pontyjska.Bonice po pierwszym kwitnięcia obcięłam wszystkie za długie pędy i tak już będę robić.

Gdzie Ty znowu się zgubiłaś?Widziałam że nadal garden party uskuteczniasz

Ogród dopasował się kolorami do Ciebie Cudnie. Ja daaaawno temu nawet malowalam się na taki kolor

Gosieńko, ślicznie Twój klonik ma przepiękne jesienne kolory. Ja z moimi dwoma muszę się rozstać. Najpierw pospadały wszystkie listki, a teraz zauważam nieciekawe zmiany na pniu

Zrozumiałam że wszystkie pędy wysokie i niskie, a na jaka wysokość bo moje kwitną teraz ale na tych 1,5 m te niskie nie kwitną.
Jaki ten klon piękny przebarwienie nie z tej ziemi.
Jeszcze tą azalię pantyjską zobaczę ale ona pewnie juz dlugowieczna u ciebie.