Szalona jesteś . Przepraszam, ale jak ktoś (ja) ma drzewka o średnicy kciuka, co je można sekatorkiem od niechcenia potraktować, to to co Ty wyprawiasz jest trudne do ogarnięcia rozumkiem czekającego na "duże coś" w ogrodzie. Ale ja zaczynam ogrodowo cierpliwa być. W życiu niekoniecznie...

Podoba mi się bardzo Twoja kreatywność. Lubię ludzi z wyobraźnią. Pozdrawiam

Uff doczytałam do końca i nie wiem co powiedzieć, po prostu zatkało mnie.

Kasiu, cudny ogród, cudne zdjęcia, jesteś odważną ogrodniczką... koparka, piła na dodatek z ogromną wiedzą, zapisałam sobie mnóstwo porad ogrodniczych

Bawarię pokazujesz od pięknej strony, zdjęcia mnie oczarowały.

Współczuję z powodu powodzi jakiej doświadczyłaś Ty, Twoi znajomi i Twój ogród. Na szczęście najgorsze za Tobą i widać, że z wielką energią wprowadzasz zmiany i ład wokół siebie

Na koniec muszę wyznać, że zaraziłaś mnie miłością do Rubensa, już mam dla niego miejsce w moim ogrodzie, mam nadzieję, że nie zawiedzie mnie

Pozdrawiam cieplutko
i będę zaglądać

Kasiu, najtrudniej się zdecydować na radykalne zmiany, a Ty masz to już za sobą.
Rubens już w przyszłym roku będzie znów wielki, a Edenka wyzdrowieje

Ja podejmuję decyzję odnośnie cięcia Flammentanz już dwa tygodnie i pewnie jeszcze to potrwa.

zmiana moja edenka to jednak edenka więc pójdzie tam gdzie ma być jako pnąca, a na miejscu potwora będzie julia renesansowa poulsena życzę owocnych zmian ja też w transie

Bbboskie różyczki kolorek nieziemski katalpy szkoda ach.. mi też gałąź tulipanowca połamały wiatro deszcze ostatnio ..psiunia kochana jak mamusia tak samo kocha kwiotki