Dziękuję.
Podczas przekopywania ziemi już wydobyliśmy chyba wszystko, co się dało, a co ewentualnie zostało po budowie (nawet całe 'silki' czy inne atrakcje). Teren jest oczyszczony na jakieś 20-30 cm wgłąb. Wystarczy?
Ziemię muszę nawieźć tak czy owak, bo w tej chwili brakuje nam +/- 10 cm. Chciałam czarnoziem (mam sprawdzone źródło), będzie ok? I przekopać go jeszcze z tym, co pod spodem, tak?
Macierzysta ziemia jest raczej chłonna, ładnie wciąga wodę, ale piaszczysta to ona chyba nie jest. Jak wysycha, to z wierzchu robi się delikatnie 'skorupowata', ale pod spodem ładnie trzyma wilgoć.

20-30cm korzeni mają bylinki, byliny mają dłuższe...wszystko zależy co chcesz sadzić.

Jeśli sprawdzony czarnoziem to bierz. Trzeba starannie przekopać z dodatkami.

Toszka, dzięki.

To mnie zmartwiłaś z tymi korzeniami. Wydawało mi się, że dość dokładnie powyciągałam wszystko, bez urywania czy szarpania się z czymkolwiek. Miałam nadzieję, że tyle wystarczy.

Na razie chciałabym tylko zasiać trawę. To jest mała działka, coś a'la działki przy domkach szeregowych, ale muszę się z nią najpierw oswoić. I chwilowo brak mi pomysłu na zagospodarowanie terenu. Zależało mi tylko na tej trawie w tym roku, bardziej ze względu na dzieciaki, żeby miały jakiś 'kulturalny' wybieg.
A z sianiem w lipcu to jak? Dać sobie spokój?

w lipcu upały mogą być i trzeba by cały czas nawadniać ostrożnie. !50m to niewiele. A może z rolki?
Skalkuluj. Przemyśl..

I tak po zasianym trawniku biegać nie mozna min 2 miesiące...

Hmm, mętlik mam. Z rolki - chciałabym, ale kosztów chwilowo nie dźwignę. Niby 150m to mało, ale mam za dużo innych wydatków. Chociaż fajnie by było.
Bardziej niż nawadnianie w upały przerażają mnie ewentualne ulewy, ale tego się nie przewidzi. Boję się, że mi wszystko spłynie. Podlewać mogę i kilka razy dziennie, no problem.

No dokładnie tylko trzeba by mieć dostęp do wody, a chęci się zawsze znajdą. Ja właśnie chce zrobić coś na zasadzie parawanu z krzewów, aby można było się odgrodzić od mojego przemiłego sąsiada