Przyznam się, że z tymi niwakami mam największy problem - kompletnie ich nie czuję i nie umiem sobie w ogóle wyobrazić rabaty z nimi.
One zwykle robią za główny akcent i dookoła nich raczej się nie sadzi wysokich krzewów czy drzew.
https://pl.pinterest.com/search/pins/?q=japanese%20garden%20niwaki&rs=typed&term_meta[]=japanese|typed&term_meta[]=garden|typed&term_meta[]=niwaki|typed

Druga sprawa: masz może zrobioną listę roślin? Jak się zapatrujesz na ograniczenie gatunków? U siebie co prawda robię busz, ale u Ciebie widziałabym nasadzenia w dużych plamach. Co Ty na to?

Pomału przekonuję się do pomysłu jednolitych plam . Podobają mi się. Ja teraz mam busz i chyba już nie chcę
Z tymi niwakami to faktycznie problem. Może jakaś wysepka by pasowała ,albo otoczyć niskim żywopłotem w formie półkola . Nie chcę pod nimi placyków żwirowych a raczej niskie rośliny, trawki może żurawki choć te drugie nie należą do moich ulubionych.
Asiu ,nie każ mi robić listy roślin. Łatwiej by było napisać czego nie mam. Przez lata uzbierało się tych chciejstw tyle. Trudno to ogarnąć
Jestem w stanie poświęcić się dla pięknego ogrodu . Nie będę się upierać
Wiem,że muszę za wszelką cenę mieć hortensje ,trawy,rozchodniki. Jakoś same późnoletnie i jesienne mi się nasuwają . Róże okrywowe.
Z większych roślin mam klona variegatum w naturalnej formie ,klona flamingo szczepionego na ok.1,80,złotokap ,głóg pośredni Paul's Scarlet , wierzby mandżurskie

Widzisz,że mydło i powidło

Jeszcze małego grujecznika ,perukowce ,wielgachną śliwę wiśniową,magnolię,trzy malutkie świdośliwy

to mi się podoba. Bez tych kamieni.

No, to mam chyba same nie polecane
Jedyne,czego będę bronić to klon variegatum. Niech sobie będzie nie polecany. Mój to jeszcze liliput(60 cm) ale mam w okolicy wielki okaz i co przechodzę to się zachwycam. Nawet teraz zimą pięknie wyglądają jego zaschnięte strączki

Skoro lubisz trawy, pomyśl o polskich gatunkach. Jest ich trochę i najczęściej najszybciej wiosną są atrakcyjne.
Tu masz artykuł o trawach krajowych, a na końcu jest cała lista http://www.trawyozdobne.com/poradnik-o-trawach-2/pochodzenie-traw-menu-2/99-trawy-krajowe.html

Dzięki Kasiu za link. Jutro przeczytam dokładnie bo dziś tylko zerknęłam . Widzę,że to kompedium wiedzy . Będę mogła się douczyć. Fajnie

Wymieniasz same drzewa - czy to znaczy, że wszelkie jałowce płożące, berberysy i różnorakie iglaki mogą pójść na ognisko?

Odnośnie planu:


Czarne kółka (owale) pokazują, jak mniej więcej widziałabym "pokoje".
Strzałki - linie widokowe z ławeczki, altany, okien domu i podjazdu.
Zielone maziaje - miejsca, w których posadziłabym po kilka sztuk drzew, żeby stworzyć wręcz leśne zakątki.
Zielone kółko na przecięciu linii widokowych oznacza miejsce, w którym posadziłabym grujecznika jako solitera. Tak, żeby nie zasłaniał widoku, a tworzył dwa plany
I teraz tak: ten grujecznik
może rosnąć sobie po prostu w trawniku
albo może być podkreślony jakąś nawierzchnią
albo rosnąć sobie w wydłużonym cycku, jakie Ci przypomniałam na poprzedniej stronie tak lub tak

Oprócz tych drzew, oczywiście rabaty bylinowo-trawiaste też przewiduję.
Skarpa do likwidacji, magnolia do przeniesienia, ciurkadełko przy ławeczce jak najbardziej aktualne.
Pytanie dla mnie w tej chwili najważniejsze: czy taka koncepcja na drzewa, jaką proponuję pasuje Ci?

Dokładnie widziałabym te drzewa tak jak Ty. Wymieniłam drzewa bo są dla mnie ważne i nie wybrażam sobie bez nich ogrodu. Poza tym drzewa nie pozbędzie się tak łatwo jak innych roślin . Myślę że jakieś iglaki z moich zasobów zostawię, chociażby po to by zimą nie było goło ale traktuję je jak wypełniacze.
Myślę o niskich zimozielonych żywopłotach takich jaktu czy tu

Grujecznik to dobry pomysł na przecięciu osi widokowych . Chyba na wysuniętym cyplu.
Ostatnio takie widoki przyprawiają mnie o szybsze bicie serca i takie a tu latem
Największym problemem na teraz jest dla mnie ,o czym chyba nie pisałam, znalezienie miejsca na trampolinę Zośki i basen. Jakoś nie widzę tego ustroistwa w ogrodzie . Gdzieś bym to wywaliła poza. W ubiegłym roku basen stał koło szklarni bo łatwy dostęp do wody no i w zasięgu wzroku zawsze. Głowię się nad tym. Przy samym tarasie jak na basen trochę mało słońca choć mamy zamiar kupić podgrzewacz do wody to na słoneczko nie trzeba by było tylko liczyć. Siedzę nad tym planem i szukam.

Asiu ,naniosłam żółtym przejście z ogrodu do części warzywnej. Obowiązywało ono jak dotąd żeby skracać drogę do kompostownika. Myślę, że gdzieś w tej okolicy bym je zostawiła



I na zdjęciach