Potem nastała era wykopków i utylizacji . Poznałam systemy korzeniowe pigwowców ,sumaków , dereni i bzu . Tych patyków pod ziemią było zdecydowanie więcej jak u góry . W życiu tak się nie urobiłam .No ale potem to co najprzyjemniejsze zakupy ogrodowe i sadzenie .

Dużą część roślin przeniosłam z innych miejsc , w międzyczasie została też wymieniona kostka

I do pełni szczęścia została "tylko " przeróbka niby skalniaka

Sympatyczny Pan wymurował donicę . Kupiłam bukszpany i żurawki i tak wyszło

Jaki miły Pan

Niestety została jeszcze druga część przedogródka i pseudo trawnik. Nastąpiła kolejna metamorfoza

I przedogródek niby gotowy

Hej Justyna fajnie upiększasz swój ogródek
Gdzie te Twoje Woźniki leżą, bo jedne znam

Justynko pięknie Musisz mi powiedzieć, co jest na ostatniej fotce?
Żurawki i trawa, ale jakie?
No, chyba ściągnę, ale gdzie wsadzę? Pomyślę...

Dzięki Iwonko za miłe słowa. W Śląskim między Lublińcem a Częstochową mniej więcej