Na palcach jednej ręki możesz policzyć ilość dni,w których dzieci będą w ciągu roku hasać po ogrodzie.Przeważnie tylko ty będziesz tam przebywał,pracując przy roślinach i upiększając ogród.
No i będziesz spoglądał na zadbaną,bezproblemową skarpę przez okno.Warto ją zrobić tak ,jak ci się marzy!.

Moja odpowiedź w temacie jest taka:
Mam doświadczenie z dziećmi.W ogrodzie też.Najchętniej to babraliby się w piasku,albo podlewali rośliny,albo właśnie piasek.Kwiatki ich interesują tylko wtedy ,jak mamie bukiet trzeba zrobić.Wstawiaj śmiało te podkłady,przecież one już dobre kilkadziesiąt lat leżały na torach,i kto je wtedy konserwował?Ułożyłabym je w dwóch poziomach -skarpa byłaby trochę szersza,ale ułatwiałoby to pracę przy roślinach.O nasadzeniach nie dyskutuję,KAŻDY MA JAKIEŚ SWOJE PREFERENCJE-dla odstraszenia dzieci od przebywania w pobliżu palisady posadziłabym jakieś niegroźne kłujące./płożący jałowiec,kosodrzewinę/
Życzę pomyślnego zakończenia prac przy rabacie.

Ja też nie rezygnowałbym z tego co najbardziej Ci się podoba czyli te podkłady, zawsze można użyć
czegoś innego, cała koncepcja idealnie tam pasuje, nawet układ jest ten sam, warto iść w stronę tego
o czym się marzy. Różnica poziomów jest duża i musi być coś co będzie skutecznie trzymało ziemie,
tym bardziej że mamy raczej mokrą jesień i długą zimę. W takiej formie jak załączyłeś o wiele łatwiej
jest też dbać o rośliny i zapanować nad wszystkim. obsadzenie skarpy czymś zadarniającym może
dać nieciekawy efekt, a po kilku latach przekształcić się w totalny chaos. A dzieci jak dzieci.. uwierz
mi, że o wiele niebezpieczniejsze są oczka wodne i podobne sprawy.

Ja to zrobiłbym tak : poszerzam rabatę na powiedzmy 4 metry , robię taras na jednej części ze schodkami do ogrodu a na drugiej skarpę która niech się zaczyna 30-40 cm wysokości. Podkładów ani innego drewna nie popieram. Ale płaskie kamienie łupkowe (bez spoinowania) .Nasadzenia wg. gustu .