Witam Dziękuję za odpowiedź. Przecież to wszystko wiedziałam. Czytam wasze fora już od 2 lat. I już widziałam jak tylko z opisu dziewczyny chciały pomocy. I przecież wiedziałam że bez planów, obrazków i jakiegokolwiek zamysłu nic nie da się wskurać (O ile tak się to pisze). I Sama zrobiłam to samo. Ale to chyba trema początkujacej. No pewnie że opiszę wszystko. Plan prześle jak się dostanę do domu.
I skorzystam z drugiego planu
Na całym podwórku mam Misz masz. Jeżeli chodzi o rodzaj gleby i posadzonych roślin. Ziemia nawożona skąd tylko się dało. Z tyłu działki był taki spad że trzeba było podnieść ją 2 metry do góry. Tam mam przeważnie czarnoziem jednak z przodu i po bokach ziemia na przemian z gliną. Okropnie rośnie trawa. W opaskę wokół domu rosną hortensje funkie róże i nawet bujany. Uwielbiam róże które za grosz nie chcą rosnąć chociaż jak zakwitną są nieziemskie. Mam fioła na punkcie hortensji i traw ozdobnych. Ale nie mam zielonego pojęcia jak z czym sadzić.

Żaden ze mnie rysownik. Udało mi się mniej więcej narysować co gdzie leży.

Muszę to jakoś wszystko uporządkować ,mieć w końcu jakiś plan bo to już ręce bolą od tego bezsensownego sadzenia. Teraz sadzimy tuje wokół ogrodzenia. Ale tylko z przodu i jeden bok. Czy muszę je jakoś podsypywac korą? Mąż uchrzanil się na jakieś zrębki Ale wątpię czy to dobry pomysł. Myślałam że będzie o wiele łatwiej.

Działka ma wymiary 61m długości i 40 m szerokości. Budynek to 13m na 9.5 m. Pytasz jeszcze o warzywniak. Pewnie że tak I bardzo spodobały mi się takie w skrzynkach. Sad ma już nawet 6 drzewek i 2 borówki i jeden agrest