Witam wszystkich. Zarejestrowałam się nieśmiało, chociaż ja nie mam co pokazać, tylko szukam porad Mam do zagospodarowania wąski ogródek przy ścianie domu( zachód, półcień 1,5/ 5m)), po stronie reprezentacyjnej - to jest przy wjeździe. Niby wiem co mi się podoba, ale nie wiem jakie rośliny wybrać żeby były to gatunki trafione, a nie, że po latach się okaże że kompozycja źle wygląda albo coś pousychało. Dom jest duży, więc przy ścianie budynku powinna być chyba "ściana zieleni" - złożona z gatunków iglaków w różnych odcieniach, odpowiednio wysokich, a na pierwszym planie gatunki płożące. Serce podpowiada: duży krzew róży lub hortensji, lub inny kwitnący w otoczeniu tych iglaków, oraz w sezonie - na pierwszym planie hosty które uwielbiam. Jak myślicie? Nie wiem jakie gatunki są najlepsze, najodporniejsze, które jako całość dałyby efekt romantycznej ściany o zróżnicowanej wysokości. Nie lubię ogrodów nowoczesnych i nasadzeń pod sznurek. Może mielibyście jakiś pomysł, jakąś inspirację? Będę bardzo wdzięczna

Na zdjęciu po prawej stronie- w miejscu doniczki z pelargonią planuję donicę drewnianą z kratownicą i jasną róże pnącą .(widoczne drzwi są mało używane więc donica nie będzie przeszkadzać. Widoczny po lewej iglak jest do likwidacji)

Witaj Selvi, w bardzo dobre miejsce trafiłaś

ja bym coś takiego widziała:


Jakieś drzewko wielopniowe z boku, np.: świdośliwa
bliżej drzwi albo wysoka trawa (miskant variegatus i trzcinnik karl foerster powinny dać radę w półcieniu) albo hortensja ogrodowa
ze trzy zimozielone: albo kulki cisowe (wtedy bez hortensji) albo choiny kanadyjskie jeddeloch
na miejscu doniczki z pelargonią bluszcz hedera (bez kratki) - na północnej ścianie żadna róża nie będzie kwitła

a na rabacie albo mieszanka niekwitnąca, np.: hosty, turzyce, hakonechloa, żurawki
albo bardziej kwitnąco: zawilce japońskie, naparstnice, serduszki, jarzmianki, brunnery

Dziękuję bardzo za te porady, Makadamia! Zwłaszcza za cenną poradę o róży która mi w cieniu nie urośnie, a ja naiwnie o tym nie pomyślałam, i już prawie podjęłam decyzję co do róży... Pozostałe gatunki sobie odszukam i zwizualizuję, traw nie lubię, wolę coś o pokroju zwartym ale to drzewko to świetny pomysł! Bardzo mi sie podoba. Jeszcze raz pięknie dziękuję za poświęcony mi czas.
Zainspirowana Twoim pomysłem wstępnie wymyśliłam takie mniej więcej nasadzenie jak na zdjęciu,tylko nie wiem jakie gatunki, żeby były idealne na ścianę zchodnią i zróżnicowane kolorem i wielkością. W moim projekcie chciałam żeby na środku był jeden duży krzak róży rabatowej (albo parkowej - nie znam się), który "zrobiłby mi" cały ogródek, a reszta byłaby ładną zieloną ścianą. Ta róża byłaby na ścianie zachodniej, więc pewnie też niedobrze... i zamiast niej może powinnam wybrac inny gatunek krzewu kwitnącego. Kulki z przodu to albo bukszpany albo inne małe iglaczki (opcja mojego męża) albo w nieregularnym nasadzeniu funkie (ale ich liście wylewałyby się na chodnik, więc może to mało praktyczne rozwiązanie. Trzecia opcja: niskie obrzeże z szarych nieregularnych płyt - jak na przykładowym zdjęciu.

Kochani, zrobiłam sobie romantyczny projekt na bazie tego zrobionego przez: Makadamia (ogromnie dziękuję! Układ roślinek w nim jest idealny!!!), jutro mam zamiar kupić sadzonki, ziemia przygotowana. Może podpowiecie mi czy jakiś gatunek wybrałam błędnie, bo może nie urośnie? I nie wiem co posadzić w miejscu znaków zapytania, doradźcie, proszę, żeby to był "krzak jasnozielony o zwartym pokroju, odporny", myślałam o berberysach jasnożółtych, ale nie wiem czy w tym miejscu nie będa zbyt niskie, ewentualnie mogą być jakieś iglaki, choć wolałabym jakiś krzaczek liściasty, nawet może opadać na zimę.

Z góry dziękuję za słowo komentarza. Pozdrawiam Was wszystkich

A czy Pani Danusia mogłaby mi coś zasugerować?

1.W miejscu znaków zapytania: tawuła japońska goldflame czy Berberys thunberga Aurea . Chodzi o to żeby był prosty w obsłudze , szybko rósł i pasował do reszty.
2. Czy hortensja to dobry wybór, czy w ogóle zrezygnować, bo mąż zgrzyta zębami i dać w to miejsce banalny (przeprazam wielbicieli iglaków) - iglak?

Spokojnie - tu nie ma wielbicieli iglaków Są za to wielbiciele hortensji, którzy, Twojego męża pogonią widłami za takie stwierdzenia

Wiśnia ozdobna czy głóg nie dadzą takiego efektu jak na rysunku: one rosną na jednym pniu i wyższe. Co oczywiście ich nie dyskwalifikuje, tylko efekt będzie inny. Głóg na forum nie jest zbyt polecany, bo ponoć często choruje.

Hortensje, te najpopularniejsze odmiany, to duże krzewy. Na rysunku bliżej im do tego dużego krzewu z białymi kwiatami, niż do tych niskich. Nawet Little Lime, określana jako "karłowata" osiąga ponoć 1,5m szerokości, czyli całą Twoją rabatę. Mniejsze są hortensje bukietowe (to te z różowymi/niebieskimi kwiatami) ale one są trudniejsze w uprawie.


Zarówno berberys jak i tawuła są bardzo proste do uprawy. Może tawuły trochę bezpieczniejsze, bo listki im się tak nie przypalają jak tym berberysom żółtolistnym.

Jako wypełniacze: hakonechloa (pewnie nie znasz, ale na Ogrodowisku to hit od jakiegoś czasu), przywrotnik ostroklapkowy (przyciąć mocno po kwitnieniu, poza tym absolutnie bezproblemowy), funkie.

Róża nie pasuje do hortensji ani wymaganiami ani wyglądem. Tutaj musisz się zdecydować na jedną z nich. Na różach zna się Anda i kilka razy polecała jakieś odmiany dobre na bardziej zacienione miejsca.

Bardzo dziękuję za wszystkie porady!