Przepraszam Ren, obiecałam że zajrzę, ale utknełam w swojej rzeczywistości.
Podoba mi się pomysł Makadamii, ale jednocześnie boję się go. Są wyraźne, czyste linie, bez zgrzytów.Rozumiem o co chodzi z kostką, która 'wlewa się az do koła żwirowego. Ale jak myślę o tym jak to w realu będzie, to się tego boję, że to za mocne będzie, że ten podjazd będzie jeszcze większy w odbiorze.
No i koło , a własciwie pół koła żwirowego- to bedzie grało z drugim kołem żwirowym, fajna zabawa fakturami, brak ścieżki super.... ale dla mnie na takiej małej przestrzeni tak mocne koła jednak blisko siebie..... boję się że ogród zrobi się za ciężki. Wolałabym napewno zrobić to koło jako wgłębnik- czyli trawnik z zanzancxznym kształtem paskiem kostki i w lekkim obniżeniu. Albo może tez być bez obniżenia. Do tego jeszcze murek od strony horttensji, z ławką. Ten murek, jak pisałam chyba rok temu, może być dużym łukiem, zaczynać się nisko i rosnąć az do poziomu ławki- to byłoby wyrażne a lekkie bardzo.