Mokro, mokro wszędzie. Co to będzie, co to będzie . Oby nie bukszpanowe grzyby. Mam taki kawałek żywopłociku, co od zeszłego roku jakoś nie chce odbić. Słabiuteńki eehh. Witaj Dominiko z powrotem i zdrówka bukszpanikom życzę
Mój żywopłocik dopiero w tym roku ładnie i bujnie wygląda. Daj mu czas, a na pewno odbije. Zostało mi trochę bukszpanów z obwódki i zrobiłam przed domem pod purpurowymi brzozami mniejszą trójkątną z myślą, że będę miała "części zapasowe" do tej dużej, właściwej. I tę mniejszą po zimie spisywałam na straty, bo była żółta, marna,a teraz......... jest piękna.
Ciesz Marzenko oczy tymi widokami, bo hotel jest przepiękny. Mnie urzekły motylkowe słupy i bar z wielkim czarnym lustrem w holu. W sumie dużo rzeczy mnie tam urzekło.
Miłego pobytu