Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród.

Pokaż wątki Pokaż posty

Rododendronowy ogród.

Madzenka 20:09, 21 mar 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Bogdzia napisał(a)

Bożenko ale u Ciecie się dzieje, ruch przez calutki dzień. Jak siadam przed komputerem wieczorem po pracy to nie nadążam z czytaniem.
Ogród dla mnie to lek na stres, nie wyobrażam sobie jak mogłabym żyć bez tego szaleństwa w ogrodzie. Dzisiaj zlapałam się na tym, że siedziałam na ważnym spotkaniu w pracy a myślami byłam w moim ogrodzie, planowałam przesadzanie, dosadzanie.... Gdyby nie ta pasja pewnie bym była strasznie smutnym zestresowanym człowiekiem
A podobno jest metoda leczenia hortiterapia ja się jej poddaję codziennie czego wszystkim życzę!


Własnie o tym wczesniej rozmawiałyśmy. Ja uważam ze ludzie agresywni czy siedzacy w więzieniach powinni przebywac w ogrodach, stopniowo coraz więcej w nich pracowac. Zieleń wycisza, wiec i dla nerwowo chorych to terapia a tacy ludzie sa trzymani w zamkniętych budynkach i to jeszcze pogłebia ich agresje czy choroby nerwowe. Ja wiem na pewno że gdybym została zamknieta w scianach bez mozliwości chociaż widzenia zieleni to szybko bym zwariowała.

Ja wolę nie myśleć co by się ze mną stało, fartuszek z rękawkami zawiązanymi na plecach.... jak się cieszę, że mam ogród i ogrodowisko
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
barbara_kraj... 20:14, 21 mar 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Bogdzia napisał(a)

Własnie o tym wczesniej rozmawiałyśmy. Ja uważam ze ludzie agresywni czy siedzacy w więzieniach powinni przebywac w ogrodach, stopniowo coraz więcej w nich pracowac. Zieleń wycisza, wiec i dla nerwowo chorych to terapia a tacy ludzie sa trzymani w zamkniętych budynkach i to jeszcze pogłebia ich agresje czy choroby nerwowe. Ja wiem na pewno że gdybym została zamknieta w scianach bez mozliwości chociaż widzenia zieleni to szybko bym zwariowała.

Słyszałam niedawno, że w niektórych więzieniach skazani zwierzętami się opiekują i to daje pozytywne efekty. Praca w ogrodzie miałaby taki sam skutek I konkretną korzyść dodatkowo
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Bogdzia 20:19, 21 mar 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
barbara_krajewska napisał(a)


Własnie o tym wczesniej rozmawiałyśmy. Ja uważam ze ludzie agresywni czy siedzacy w więzieniach powinni przebywac w ogrodach, stopniowo coraz więcej w nich pracowac. Zieleń wycisza, wiec i dla nerwowo chorych to terapia a tacy ludzie sa trzymani w zamkniętych budynkach i to jeszcze pogłebia ich agresje czy choroby nerwowe. Ja wiem na pewno że gdybym została zamknieta w scianach bez mozliwości chociaż widzenia zieleni to szybko bym zwariowała.

Słyszałam niedawno, że w niektórych więzieniach skazani zwierzętami się opiekują i to daje pozytywne efekty. Praca w ogrodzie miałaby taki sam skutek I konkretną korzyść dodatkowo


Jest tyle parków i ogrodów botanicznych gdzie mogli by pracowac. To na pewno najlepsza terapia. Jeśli już pracują to tylko się cieszyc można bo mają szansę się zmienic.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 20:24, 21 mar 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
U mnie w końcu sa krokusy ale nie ma słonka więc się nie rozwijaja. Wyglądają tak.









I pierwsze dwa niebieskie

____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 20:30, 21 mar 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Zauważyłam dwie pary budujace juz gniazda. Jedna to kosy, a druga chyba jakieś muchołówki ale nie podchodzę za blisko bo by się wyniosły. Pani kosowa pilnie nosi materiał na gniazdo ( nie zrobiłam zdjęcia żeby jej nie stresowac) a pan kos często ucieka na przekąskę. Właśnie tu jest na przekąsce.







Był też pan grubodziób , sam bez małżonki.

____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Madzenka 20:31, 21 mar 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Bożenko to królewskie ?
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Bogdzia 20:33, 21 mar 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
A rudzik bawił się ze mna w chowanego.









____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 20:34, 21 mar 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Marzena2007 napisał(a)
Bożenko to królewskie ?


Nie rozumiem. Co jest królewskie?Pewnie chodzi o krokusy? nie to inne , królewskie maja na razie tylko listki.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
an_tre 20:55, 21 mar 2012


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22402
Bogdzia napisał(a)
U mnie w końcu sa krokusy ale nie ma słonka więc się nie rozwijaja. Wyglądają tak.





Hej Bożenko witaj
...moje też takie jakieś zaspane... mało słoneczka i ten okropny zimny wiatr
____________________
Rajski Ogród Ani + Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... http://www.ogrodowisko.pl/watek/2691-maj-2012-duszniki-zdroj-park-zdrojowy-i-okolice http://www.ogrodowisko.pl/watek/1966-ogrod-w-lubiechowie-kolo-ksiaza
Bogdzia 21:24, 21 mar 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
an_tre napisał(a)

U mnie w końcu sa krokusy ale nie ma słonka więc się nie rozwijaja. Wyglądają tak.





Hej Bożenko witaj
...moje też takie jakieś zaspane... mało słoneczka i ten okropny zimny wiatr


Witaj Aniu. U mnie tez wiało juz drugi albo trzeci dzień. Rh liscie maja wysuszone na pieprz . Lałam je dziś wodą ale sama zmarzłam i nie skończyłam.No i te wyczekiwane krokusy , no nie tak miało byc, bo co to za wiosenny widok ?Pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies