daredevil napisał(a)

hehe
tak miałam w ubiegłym roku

Pięknie było i komu to przeszkadzało?
Co do uwag: Wspominasz o żywopłociku bukszpanowym. Nie przeraża Cię walka z ćmą bukszpanową?
A jednak werbeny mi żal....

Mi też żal, ale tnę... rwę... heh

na ćmę pryskam 2-3x w roku i dajemy radę. Sama wyhodowałam te sadzonki, więc szkoda mi je poświęcim, no i duuużo ich jest!

Czyli ścieżka idzie inaczej niż na tym planie?

Cały czas mam w głowie że ta rabata to ten dolny trójkąt ale nic mi się nie zgadza. Chyba że plan powyższy nie jest aktualny.

Sorki że tak męczę ale mam pewną koncepcję ale bez orientacji w terenie nie dam rady sprawdzić czy to ma ręce i nogi.

Mi sie juz nie chce pryskac niczym.Jak cma przyjdzie, to bukszpany wywale.Trudno.

Tak to ten trójkąt na dole, tyle że patrząc z boku, od strony chodnika między wiatą na samochody a domem. Wiek mało profesjonalne. Plus zamiast dwóch roślin jest jakieś 10 rodzajów

Kasia, mi się też nie chce, zobaczymy jak długo mi się będzie chciało

Werbenka pięknamnie busz się podoba

BASIA8 napisał(a)

Werbenka pięknamnie busz się podoba

Ja też jestem zwolenniczką buszu! W czym Ci ta werbena tak bardzo przeszkodziła? Co planujesz zamiast?

Dziś wiozę młodą na obóz konny, werbenę będę rwać później.

Rok temu był werbenowy las, rośliny pod spodem ledwo przeżyły, straciłam jakieś 10 ciemierników przez własną głupotę. Teraz chcę tego uniknąć. Zagłusza pozostałe nasadzenia, konkuruje o wodę z roślinami które chcę żeby rosły (magnolia, graby, zawilce, gracki).

No i jak zostawię tylko kilka kęp to nadal tam będzie, ale nie zeżre całości plus nie rozsieje się, znowu...
Plus nie ma to kształtu teraz, nie wygląda nic a nic... A to przedogródek i ma być ładny...