Ja zaczynam myśleć nad pozbywaniem się roślin które sprawiają problem. Rozplenice też do nich należą. Ktoś tu na forum pisał że nie ma w ogrodzie miskantów, rozplenic i jeszcze czegoś. Bo za dużo pracy przy nich.
Wczoraj wkurzyłam się na swoje hortensje Anabelle. Gdy sądziłam je w słońcu nie myślałam że będzie aż taki problem z wodą. Wystarczy jeden dzień że nie podleję i już są chlapnięte. Z rozplenic to tylko Black Alvernee jest nie do zdarcia. LadyU i Hamlen ledwo zipią. Szpecą. Niektóre miskanty słabo ruszyły po zimie. Chyba z tych roślin po mału zacznę rezygnować na rzecz odporniejszych na suszę.

Mam to samo zdanie Aniu
Już bym nie posadziła ani sztuki hortensji czy różanecznika,bo to pijusy. Teraz stawiam na rośliny znoszące suszę.[/quo

Oj tak naprawdę to zaczniemy wszyscy stawiać na rośliny nie bardzo wymagających wody .

Mam to samo zdanie Aniu
Już bym nie posadziła ani sztuki hortensji czy różanecznika,bo to pijusy. Teraz stawiam na rośliny znoszące suszę.

Cieszę się, że jesteś zadowolona. Stipy zdecydowanie wolą być typem anorektycznym niż puszystym. To im służy.
Rozmocz kupokulki w wiaderku wody i podlej te kiepsko rosnące rozplenice. Powinno pomóc. One mają duże zapotrzebowanie na azot i wilgoć. Produkują sporo masy zielonej.

Ściółkowanie korą utrudnia czasem wzrost roślin. Kora się rozkłada i podczas tego procesu zabiera azot z gleby. Roślinom może go zabraknąć. Z tego powodu warto od czasu do czasu odgarnąć tę korę i uzupełnić niedobory azotu ( pomogą kupokulki, gnojówki, florovit).

Justyna to jest przez susze, u mnie większość rozplenic wygląda tragicznie i kilka wypadło. A miskant to nawet nie przypomina miskanta haha w połowie przeschnięty i ma wys z 30cm jedynie bardzo dobrze wygląda rozplenica wschodnia Karen Rose.

Już przygotowuje listę. Na przedpłociu posiałam łączkę dla testu. No jestem zachwycona. W przyszłym sezonie poszerzę pasy. Susza masakryczna a wystarczyło podlewać do wykiełkowania. To znak że istnieją piękne rośliny których nie trzeba podlewać.

Przyszłam się przywitać,. Piękny masz ogród .

Dziwny jest ten rok w moim ogrodzie….
Trawy a ścisłej rozplenice- szczególnie te „ stare” są beznadziejne…
W połowie łyse, marne a te, które rozsadzałam wczesną wiosna opornie ruszają- w pasie gdzie mam pissardi kilka w ogóle nie ruszyło.
Może to przez tę ciągła suszę i brak wiosennych opadów? Nie wiem…
Zara wezmę łopatę i tyle w temacie
Dobrze , że w pracy siedzę bo chyba już bym te suchelce wykopała.
Ale jednego roku tez tak miałam z rozsadzonymi rozplenicami - ruszyły w …. lipcu
Jednak wolę jesienne przesadzanki- rośliny moment się zbierają.

Za to wszystkie miskanty mam piękne- tu cukrowe przy platanach




Miłego dnia