Zaglądam i powiem szczerze myślałam że tylko ja mam tyle kopania i rycia
A tu u Ciebie kawał roboty zrobiony! Podziwiam za zrycie i przekopanie tyle darni, u nas jeszcze końca nie widać.

Pień konkretny. I cętki są

Takie to drzewo, od razu efekt będzie co za cudo kupiłaś ?

aciaz1000 napisał(a)

Zaglądam i powiem szczerze myślałam że tylko ja mam tyle kopania i rycia
A tu u Ciebie kawał roboty zrobiony! Podziwiam za zrycie i przekopanie tyle darni, u nas jeszcze końca nie widać.

U mnie też końca nie widać dzisiaj tylko 1,5 h po pracy porobiłam. Jutro i środa odpada. W czwartek może trochę się uda, a w piątek biorę wolne chciałabym to już skończyć żeby móc ulepszyć glebę i sadzić, tylko jeszcze nie wiem do końca co

Johanka77 napisał(a)

Pień konkretny. I cętki są

No wyprawa po nie też była konkretna pień i gałązki zaszły mchem ale pod spodem jest ta cudowna kora

Wiolka5_7 napisał(a)

Takie to drzewo, od razu efekt będzie co za cudo kupiłaś ?

Liczę na ten efekt to wiśnia tybetańska, gdy mi ją Anda zaproponowała to przepadłam. Nie było ją łatwo znaleźć ale się udało!

DariaB napisał(a)

Dalej nie wiem o który wymiar chodzi coś mi się z głową stało . Przęsła mają 2,5 m. Ten fragment kostki który widać to ścieżka od furtki do drzwi.
Zdjęcia pnia zrobię jutro bo już ciemno

Wydaje mi się, że Ewa pyta o odległość między
1. Miejscem, gdzie posadzisz wiśnię, a ogrodzeniem
2. Miejscem, gdzie posadzisz wiśnię, a chodnikiem.


Ale piękność (tfu, tfu ).

Agatorek napisał(a)

Wydaje mi się, że Ewa pyta o odległość między
1. Miejscem, gdzie posadzisz wiśnię, a ogrodzeniem
2. Miejscem, gdzie posadzisz wiśnię, a chodnikiem.


Ale piękność (tfu, tfu ).

Teraz to się wydaje takie logiczne ciężki mózg miałam wczoraj właśnie nie wiem jeszcze gdzie ją posadzę, mogę ją przesunąć w prawo, dalej od ścieżki i do przodu, w stronę domu też ją mogę wysunąć. Najlepiej zrobić to raz a porządnie, żeby jej nie przesadzać. Panna dziękuje za komplementy

Bardzo ładna ta wiśnia fajny ma pień

Męczę się z próbą wymyślenia rabaty pod oknem przy wejściu do domu.
Myślałam, żeby tam zgrupować większość róż rozsianych po ogrodzie, ale nie wiem czy to dobry kierunek.
Wymyśliłam coś takiego, uprzedzam, talentu do rysowania nadal mi nie przybyło


Drzewko - magnolia
Lizak na patyku - lilak palabin
Trawy - Miskant Mornig Light
Fioletowe kulki - lawenda
Fioletowe patyczki - Perovskie
Bordowe kulki - 1 x róża William Shakespeare, 1 x róża Munstead Wood
Jasne różowe kulki - 2 x róża Garden of Roses
Ciemniejsze różowe kulki - 2 x róża Leonardo da Vinci
Obwódka może z jakiejś zielonej niskiej trawki? Jakaś kulka jeszcze z bukszpanu gdzieś?\Dalej nie wiem czy ta magnolia tu pasuje, mętlik mam i pustkę w głowie.
Co myślicie?