Teraz ucinam tylko po 3/4 długości batów, bo inaczej zrobi się kłąb bardzo prędko. U mnie są już ponad150 cm długości te tegoroczne przyrosty. One rosną bardzo szybko przez całe lato i mają dużo nowych pędów. Zasadniczo zalecenia są takie, żeby w pierwszych latach po posadzeniu robić tylko wiosenne cięcie.
Twoje są jeszcze bardzo młodziutkie. Ja bym tylko wybrała, który pęd ma być główny, a resztę przycinała, albo nadawała im kierunek rozrastania. Wtedy ten główny ładnie się wzmocni.
Na początku te które mam przy ścianie miały bambusową kratownicę i na niej je rozprowadzałam. Teraz już są takie grube, że mają tylko po jednym słupie pionowym i 2 belki łączące te słupy. Natomiast 2 wisterie, ktore mam posadzone dalego od ściany domu poprowadziła trochę jak kolumnowe drzewka i dopiero górne, najwyżej rosnące pędy poprowadziłam poziomo w stronę domu. Jest pergola
Poza tym staram się powycinać jak najwięcej pozostałych po kwiatach ogonków.