Dokładnie zwłaszcza jak się człowiek w tym ogrodzie najpierw urobi

Wafel napisał(a)

Lubię to połączenie miniaturowej sosenki z zawciągiem

Sosenka faktycznie musi być mini - mini skoro zawciąg ją przerasta. Ale sosenka na pewno urośnie.

O tak -dobrze się odpoczywa w ogrodzie -dziś nawet poleżałam na leżaczku .....jakieś 15 minut -żeby kawę wypić

Śliczniutko tam masz

Ej, no 15 minut tylko?

Jolu, to tylko taka perspektywa, sosenka większa, ale to i tak miniaturka - sosna Allgau. Zawciągi to według mnie idealne towarzystwo dla tego maleństwa

Sprawdziłam w necie tę twoją sosenkę. Gabaryty w sam raz na twój areał.

Wafel napisał(a)

Ej, no 15 minut tylko?

No jakoś nie lubię leżeć -zawsze coś wypatrzę ,żeby podejść ,powąchać, czy coś skubnąć -zdecydowanie wolę przechadzki niż leżenie

leżę jak jestem chora ,albo mam iść spać

Jolu u mnie wszystko w rozmiarze s/xs z wyjątkiem ubrań

Madzia, krótkie przerywniki w leżeniu nawet wskazane, ja też zawsze coś wypatrzę, kawa na tarasie w sezonie przy śpiewie ptaszków niezakłócona kosiarkami to prawdziwy chillout nawet jak skubiesz przy okazji