Krysiu, fajny przychówek a ta opiekuńcza kura to jakaś złota kura mam od zeszłego roku posadzoną magnolię Yellow River i w tym roku nie zakwitła. Wiec rozumiem Twoją radość z jednego kwiatka patyczki hortek w ziemi, jak się ukorzenią wyślę Ci- będziesz miała moją odmianę u siebie (ale nie chcę zapeszyć).
Ula taki przchowek to radosc ale i pracaMagnolie mam juz 4,3 nowe kupione u zymona juz kiwtly,jedna dostalam od Bogdzi mam listki.
Hortek mam duzo dostalam tez patyczki i zyja od Any i Agnieszki,wiec nie klopocz sie,pozdrowka