Dziękuję Wszystkim Gościom za przybycie, dary, apetyty, uśmiechy, piękne zdjęcia (fajnie się ogląda) i miłe słowa, które mnie uskrzydlają.
Ponieważ nie byłam u Finki (musielibyście zobaczyć z jaką gracją, delikatnie puszczała swój wianek w nurt górskiego strumienia), ani u Marzeny (zdjęcie z awatarku w Wersalu i zdjęcia z jej domu i ogrodu - jedna spójna królewska całość), już obiecuję poprawę i planuję nadrobić zaległości.
Ogród Tomka w Radkowie znam - ale za każdym razem dowiaduję się, że czegoś nie zobaczyłam, co tam rośnie i jest w ofercie. A w Wojsławicach w lipcu jest pokaz szczepienia drzewek owocowych, to piękne miejsce.
Co za spotkania, wrażenia, atrakcje.