Małgosiu, ja Ciebie również witam. Róża, przy której stoję, to najzwyklejsza drobnokwiatowa pnąca róża.
Są dwie, po obu stronach bramki. Wyhodowałam je z maleńkiej gałązeczki zerwanej gdzieś po sąsiedzku. Gałązkę włożyłam pod słoik i jak tylko się ukorzeniła, wsadziłam do gruntu.