Witaj Borbetko życzę zdrówka,
po trosze wiem co czujesz bo my razem z mężem leżymi i "zdychamy" - jakiś okropny wirus panuje, bo nie dość, że mam katar, głowa mnie boli to jeszze bolą mnie wszystkie mięśnie. Koszmar!
Z Sylwestra nici
ale mimo wszytsko życzę zdrówka i oczywiście
Szczęśliwego Nowego Roku