A czy te podkłady to z rozebranych torów były? Jeśli tak to czy nie śmierdziały trochę? U nas ostatnio sprzedawali bo linię do Rzeszowa remontują, ale trochę zapach odstraszał.
waska juz jestem z powrotem . Troche zawirowań zdrowotno-sużbowych i w efekcie brak sił i czasu na wszystko. Mam nadzieję, że to już za mną . Idę zaraz obejrzeć goździka .
nieszko już jest dobrze. Ale strach o nią pozostał . Chciałam ją sterylizować a teraz to już nie będzie takie proste.
Witaj bialofiolet Tak podkłady są z rozebranych torów. Moje nie śmierdzą, nie wiem od czego to zależy, ale na szczęście nie mam takiego problemu w ogrodzie.
Witaj Kraaniu, prześledziłam Twój wątek. Masz przepiękną działkę i bardzo mi się podoba jej realizacja.
Będę tutaj częściej zaglądać . Cieszę się, że z pieskiem już lepiej.
Witaj, obejrzałam cały wątek i jestem ciekawa jak będzie wyglądał ogród gdy zakwitnie lawenda. Ogród w lesie to wyzwanie, bo cienia masz chyba pod dostatkiem, czekam na nowe zdjęcia, będę zaglądać. Pozdrawiam