Zuza, jak zobaczyłam to zdjęcie (z wątku o trawnikach), to pomyślałam o Twojej "wystającej sosence" (tylko bez świerka srebrnego z lewej)

Anka dzięki za zdjęcie. Na razie zostaję przy pomyśle rabatki hortensjowo- bukszpanowo- żurawkoej. Tym bardziej, że znalazłam bardzo niedrogo kuleczki z bukszpanu więc nie będę musiała czekać aż urosną tylko od razu będzie mniej więcej widać zamysł.

Wczoraj po długuuugich poszukiwaniach kupiłam.... meble ogrodowe. Tak się cieszę bo tyle z małżem rozmyślaliśmy w co warto zainwestować i w końcu stanęło na zestawie aluminium+ eukaliptus mam nadzieję, że posłużą nam ładnych kilka lat bo tanie nie były


Myślę teraz o uporządkowaniu mojej skarpy bo to co się na niej dzieje woła o pomastę do nieba. Ale sama sobie z tym nie poradzę więc chyba wezwę pomoć fachową w postaci projektanta. Szukam jeszcze inspiracji ale obawiam się, że jednak mam za mało wiedzy a przede wszystkim "wyczucia" i wizji roślin.

Za to wiosna szaleje w moim ogródku- tulipanki (te których nie zeżarły nornice) już takie duże, wszystko się budzi do życia- ach jak ja kocham wiosnę!!!

koniecznie pochwal się meblami!

Proszę bardzo
mebelki


i wiosna w moim ogródku
krokusy- jedne z nielicznych które nie zostały pożarte przez nornice

tulipanki

kwitną wrzośce

a takie "bogactwo" kryje się wszędzie

krzewuszka już ruszyła

róże też

i tawułki

oraz wierzby

Piękne meble! Bardzo mi się podobają!

Anka - bardzo dziękuję. Mnie cieszą przeokropnie.

Dzisiaj wpadłam na pomysł jak zagospodarować rabatki przy samym wejściu do domu- oczywiście główne skrzypce będą tam grały bukszpany Ale na to muszę poczekać bo teraz czeka mnie tynkowanie a jakoś nie wierzę, żeby panowie nie zniszczyli mi roślinek więc wokół domu staram się nic nie sadzić.

Zabieram się za to za porządkowanie skarpy- za kilka dni może będę miała gotowy projekt to się podzielę i poproszę o sugestie. Choć dzisiaj mój małż stwierdził.... fajna ta nasza skarpa- podoba mi się ten artystyczny nieład i zrozum tu mężczyznę

a to moje dzisiejsze dzieła:
koszyczek bratkowo- barwinkowy


i zakątek wrzoścowy (może jemu nornice dadzą spokój?)

Witaj Zuzko.....juz u Ciebie bywałam, wpisy zostawiałam, ale wpadłam jeszcze raz się przywitać... Ja do projektowania się nie nadaję .. wiec nie piszę nic konstruktywnego, ale śledzę Twoje poczynania cały czas. Masz pieknie położóną działkę i miło się zagląda w takie urocze zakątki

Ale wrzośce u Ciebie dorodne. U mnie tej zimy wymarzły jedną stroną, szkoda, bo były bardzo ładne. Bardzo ładnie zaaranżowałaś kompozycję w białym koszyczku. A propo's bratków. Kupując wybrzydzałam, że chcę całe białe, że całe niebieskie.... Pani sprzedająca ofuknęła mnie, że to dziwactwo, bo przecież wszystkie kwiaty są piękne i że ona nigdy nie zwracała na to uwagi jakie kwiatki mają środki. Owszem, zgadzam się w kwestii, że wszystkie piękne , ale......No i te Twoje widoki.... To jest coś, czego ja nie mam. Ale przecież nie wszystko można mieć, więc cieszę się z tego, co mam
Pozdrawiam serdecznie

Witaj! Bardzo mi się podoba wstęp do prezentacji ogrodu.

Możesz mi powiedzieć dlaczego, skoro wieją takie wiatry w Twojej okolicy, Wasz dom stoi w najwyższym punkcie działki? Ja też mam problem z wiatrami. I zawsze mnie to interesuje. A może mi się tak wydaje ze względu na skarpę?