Znowu będę Was męczyć tawułkami.
Myślałam, że to takie skromne krzaczki.
A one takie strojnisie...aż z przesadą!

Wystroiły się tak w sobotni poranek...

cudne fotki Aniu

Alejka tawułkowa w sobotę...
Wszystko tak urosło, wierzby i tawułki w oczach...

Czasami mam takich gości...trochę nieśmiali i płochliwi, ale zawsze razem...

Trudno je uchwycić...takie czujne

Witaj Agatko, dzięki...

A oto największy szkodnik ogrodu...

Pan....Siusiek !
Siusia wszędzie gdzie popadnie. Przywiozłam bakopy..., tylko je z auto wyciągnęłam...już były ''oznaczone''

Klony mają już okrągłe główki...

anna_studio napisał(a)

Zbyszku, tawułki u mnie zazwyczaj w towarzystwie...tawułek !
Mam je pod wierzbami,przy cyprisikach, przy szmaragdach...

Ana będę kusić dalej...

''Bliskich spotkań'' ciąg dalszy...

Zaczynają przybierać mój ulubiony kształt........

Znów zajrzałam i kolejny raz nie mogę się ogarnąć.
Dokładnie takie muszę mieć !
Takie ... no właśnie- tawułki czy tawuły i jaka to odmiana?

Poszperałam i znalazłam w wątku ogród zmyślony informacje:
http://www.ogrodowisko.pl/watek/670-ogrod-zmyslony?page=19

Wygląda , że żółta tawuła to raczej 'Golden Princess' a 'Little Princess' jest zielona.
Czy tak?

Piękna ta zieleń tawuł - taka optymistyczna i radosna, a para gości przy "kałuży" urocza i jak łypie okiem, czy aby za blisko nie podchodzisz.
Odnośnie brukarzy ja miała ekipę 5 lat temu i jestem bardzo zadowolona i ich pracy, solidni fachowcy.