myszorek napisał(a)

Masz nawadnianie Kasiu, spokojnie możesz sadzić morze żurawek. Ja bym chciała jasno zieloną, ale ona tam nie ma szans, dokąd wody w ogrodzie nie będzie.Widziałam jedną odmianę zieloną z zielonym kwiatami.Cudo.

Ciekawi mnie ta odmiana o zielonych kwiatach Chodzi o żurawkę?

piwonia śliczna i maczek a w ogóle wszystkie ładne)

gardenarium napisał(a)



Masz nawadnianie Kasiu, spokojnie możesz sadzić morze żurawek. Ja bym chciała jasno zieloną, ale ona tam nie ma szans, dokąd wody w ogrodzie nie będzie.Widziałam jedną odmianę zieloną z zielonym kwiatami.Cudo.

Ciekawi mnie ta odmiana o zielonych kwiatach Chodzi o żurawkę?

Ja widziałam tylko zdjęcia. Nazywa się heuchera cylindrica Greenfinch.Ponoć istnieje.Wiesz coś o tym?

Kasiu, jeśli musi kwitnąć cały sezon, to mi nic do głowy oprócz jednorocznych śmierdziuszków, surfinii, lobelijek i begonii, też nie przychodzi do głowy. Dlatego sama stawiam na kolorowe liście w pierwszym rzędzie nasady.
Monteverde, te białe piwonie i mnie zachwyciły.własnie wróciłam z dnia dziecka w przedszkolu i nie mam siły doczłapać się do nich na wąchanie.

wracając do obwódki, czy to ma być całoroczna? zimozielona? czy może sezonowa? liściasta? kwitnąca?

mam parę pomysłów bo rabata jest super dużo się na niej dzieje....

Martuś, nie musi być kwitnąca, dobrze jednak jeśli byłaby wyrazista i eksponowała łuk rabaty.No i niska na tyle, zeby nie przesłaniać reszty kwiatów, a żeby im tylko ukryć nogi. Tak wogóle to chodzi mi po głowie zwykła sałata
Myślisz, ze dzieje sie za duzo?
A jeszcze miałam Cię pytać czy prowadzisz sprzedaż wysyłkową, bo widziałam u Ciebie parę roślin, na które mam wielką chrapkę

No więc tak Myszorku, nie prowadzę niestety sprzedaży wysyłkowej, bo nie mam dostępu do specjalnych pojemników do wysyłki (takie które by mnie satysfakcjonowały). Znalazłam takie w Holandii, ale są okropnie drogie i niestety musiałam na razie plany o sprzedaży wysyłkowej odłożyć. A u mnie rośliny są dość duże i ciężko by im było przetrwać, tak sądzę, wysyłkę. A na zadowoleniu klientów najbardziej mi zależy i chyba nie potrafiłabym wciskać małych roślinek za takie same pieniądze co duże "wypakowane".

Co do obwódki:
1. Obwódka z Tawuły japońskiej 'Little Princess' jest zawsze niska, całą wegetację zielona i w dodatku w czerwcu kwitnie na jasno różowo. Potem się ją ścina i znów wypuszcza mnóstwo młodych liści. Szybki efekt

2. Również Tawuła japońska 'Magic Carpet' niska ale ma zółte liście z bardzo ciekawym młodym przyrostem (młode pędy mają kolor bordowy ale w innym odcieniu niż u 'Goldmound'). Szybki efekt.

3. Bardzo niziutka do 15 cm Tawuła 'Golden Carpet', która ma zawsze złote i bardzo drobne listki, ale cena odstrasza (około 8 zł bo to "R"). Szybki efekt.

4. Klasyczny bukszpan. Zawsze na miejscu. Elegancki i ponadczasowy. Od małej sadzonki dłużej musimy poczekać na efekt.

5. Sałata? świetny pomysł! Tylko krótkotrwały. Albo zjesz, albo zakwitnie. Można ją wykorzystać może w innych miejscach. Pokażę świetny przykład z sałatą, którą sfotografowałam na Wystawie w Schwerin BUGA 2009. Z resztą możesz trochę poszaleć z warzywkami wśród roślin ozdobnych. Koper, szczypiorek wieloletni (pięknie z resztą kwitnie), kalarepa, brokuły i kolorowe buraczki.

6. Berberys 'Atropurprea Nana', tak nie lubiany ze względu na kolce, a dla mnie super roślina, bo koty, psy nie włażą, a że czasem się pokłuję przy cięciu to nic. No i jaki kolor!

7.Lawenda! Polecam z nowych odmian 'Blue Scent' świetnie zimuje i nic się jej nie dzieje. Robię ją od 3 lat i co roku zwiększam jej produkcję, bo klienci są zadowoleni. Po zimie ścina prawie do ziemi i świetnie odbija. Kępki są gęste a jednocześnie nie bujają. Bardzo obficie i długo kwitną. I pożytek dodatkowy: zapach, trochę odstrasza komary, można suszyć, oj niezliczona ilość zastosowań. Tylko w bardzo deszczowe lato trzeba pamiętać o ochronie przed szarą pleśnią.

Obwódka z Tawuły: po zewnętrznej stronie 'Golden Princess' a w środku 'Little Princess'



Sałata !!! z BUGI.



I jeszcze warzywka, wśród ozdobnych. Pamiętam,że jeszcze jarmuż widziałam i brukselkę. Może odnajdę zdjęcia.


A po południu zrobię zdjęcie obwódce z Tawuły 'Golden Carpet' i wyślę wieczorem.

Pozdrawiam.

OO, to i ja skorzystam z rad bo myslę o obwódce na rabatach z przodu

Finka dzięki za wspaniale inspiracje
U mnie jest tak, ze mam juz na całkiem sporym odcinku tawułki, które będę sobie ciąć w "linię. Nie zależy mi za bardzo na kwiatach, choć tawuły lubią kwitnąć po cięciu.Lawendę mam na "spacerniaku", sporo się tego nasiało, może faktycznie wykorzystam nadwyżki na obwódkę.
Bukszpan ponadczasowy i w sumie też mi pasuje.Berberys atropurpurea muszę poważnie przemyślec, bo go lubię.Z przodu domu jest kilka sztuk tylko w dużej odmianie-na żywopłot i jest też krwistoczerwony admiration na obwódce. Musze przetrawić te pomysły, który gdzie zastosować.
Co do przesyłek, to wysyłałam ostatnio kurierem rośliny z gołym korzeniem do koleżanki i się ponoć ładnie przewiozły. To kwestia jednego dnia-tylko nie w upały.Latwo wysyła się rosliny odporne na suszę.

Piękny ten warzywniak co pokazałaś na ostatnim zdjęciu, choć nie moje kolory.
Wczoraj znalazłyśmy z Danusią na zdjęciach z wystawy Chelsea pasternak na rabatach kwiatowych. Jeszcze anyż musi fajnie wyglądać i kwitnący koper(taki trochę wyższy przywrotnik) Generalnie kochamy polskie łąki i kochajmy je i inspirujmy się nimi.

Wszędzie królują już róze. U mnie też jakieś kwitną
okrywowa lekko pachnąca:

zabiedzona na udeptanej przy robionym ogrodzeniu pachnąca owocowo, nie nawożona i opuszczona(w zeszłym roku miała wielkie kwiaty, teraz takie tycie

Za domem są trzy, jedna rabatówka i dwie pnące niebieskie(jedna nowaprzybyła w sobotę). Trzeba to jakoś z głową posadzić

jaśminem pachnie na skalniaku-pierwszy rok:

niebieski czosnek mizernawy, ale też debiutuje:

żurawki daja radę w spartańskich warunkach:

te podlewam raz na czas:

i peonie: