Haniu czekam z utęsknieniem na Twoje krokusy

Madżenko! TY czekasz? A co ja mam powiedzieć? TY to chociaż ogród masz w zasięgu wzroku, a ja od trzech miesięcy poszczę. Waszymi widokami się podpieram, zdjęcia wyciągam z przepastnych głębi, wierszyki głupawe układam!
Ale nic to! Już mało zostało, kilka sztormów lutowych przeżyję, trochę ulewnych deszczy i w końcu doczekam! A i wy ze mną. Bo oczywiście pierwsze zwiastuny natychmiast na tablice wyciągnę!

A tymczasem ubiegłoroczne przylaszczki.

P.Haniu jakie warzywa można podlewać kurzym nawozem?
w tym roku będę sadzić pierwszy raz marchew brukselke ogórki cebule pora fasole karłową-fioletową i żółtą ,czosnek wsadziłam juz na jesien,i nie wiem czy bede mogła kurzakiem podlewać te wszystkie by bujnie rosły ,czy poprostu rozsypać kurzaka przed posadzeniem,nie mam pojecia jak sie do tego zabrac,ziemia raczej bardzo uboga ,gliniasta ,jedynie na zime podsypałam wapnem w warzywniku.
nasionka pora już wysadzone na siewki w domku -maja koło cm
pozdrawiam

i czy sasiedztwo pomidorow i marchwi to dobre?pomimo szukania informacji w necie ogłupialam troche bo są niestety rozne opinie,ze mozna i nie absolutnie nie

Violetko, witam i postaram się odpowiedzieć na pytania.
Pomiot kurzy i ogólnie ptasi, trzeba używać albo przekompostowany z ziemią ,albo w postaci gnojówki.

Można by go było rozsypać na części działki, gdzie będą uprawiane bardzo żarłoczne rośliny. oprócz marchwi, fasoli i czosnku. Te rośliny nie lubią świeżego nawożenia. Unikniesz w ten sposób przenawożenia, rośliny wezmą tyle ile będą chciały. Podlewanie zaś, jest wskazane tam, gdzie chcemy widzieć natychmiastowy efekt/ no, nie tak natychmiast/ ale trzeba uważać, żeby nie poparzyć roślin. podlewamy pod korzeń, a nie na liście. Gnojówkę rozcieńczmy w stosunku o,5 l na konewkę 10 litrów. Ale przechowywanie gnojówki i potem jej używanie wiąże się z niemiłym zapachem. Ja bym tę metodę odpuściła. Nadmiar nawozów nie wykorzystanych możemy dać do kompostownika ogólnego, lub tylko taki pojemnik : nawóz plus ziemia wymieszać i czekać do jesieni. a potem rozsypać jesienią na drugiej części ogrodu.

Nawożenie organiczne zawsze dajemy w innym czasie ni ż wapniowe. Jak dałaś wapno jesienią, to wiosną możesz dawać organik. I odwrotnie.

Pytasz o sąsiedztwo roślin:
Marchew praktycznie można posiać przy wszystkim, najlepiej przy cebuli, porze, szczypiorku czosnku. sałacie i rzodkiewce. Nie ma specjalnych wrogów. Natomiast pomidor nie może rosnąc koło ziemniaków, grochu i kopru włoskiego. Koło siebie marchew i pomidor jak najbardziej.

I jeszcze jedno na koniec. Na forum mówimy sobie po imieniu, i nie patrzymy na metryki. Za paznokciami jednaki czarny pasek, to zobowiązuje.
Uaktywnij swój podpis, zajrzyj do problemów technicznych.

hanka_andrus napisał(a)

Violetko, witam i postaram się odpowiedzieć na pytania.
Pomiot kurzy i ogólnie ptasi, trzeba używać albo przekompostowany z ziemią ,albo w postaci gnojówki.

Można by go było rozsypać na części działki, gdzie będą uprawiane bardzo żarłoczne rośliny. oprócz marchwi, fasoli i czosnku. Te rośliny nie lubią świeżego nawożenia. Unikniesz w ten sposób przenawożenia, rośliny wezmą tyle ile będą chciały. Podlewanie zaś, jest wskazane tam, gdzie chcemy widzieć natychmiastowy efekt/ no, nie tak natychmiast/ ale trzeba uważać, żeby nie poparzyć roślin. podlewamy pod korzeń, a nie na liście. Gnojówkę rozcieńczmy w stosunku o,5 l na konewkę 10 litrów. Ale przechowywanie gnojówki i potem jej używanie wiąże się z niemiłym zapachem. Ja bym tę metodę odpuściła. Nadmiar nawozów nie wykorzystanych możemy dać do kompostownika ogólnego, lub tylko taki pojemnik : nawóz plus ziemia wymieszać i czekać do jesieni. a potem rozsypać jesienią na drugiej części ogrodu.

Nawożenie organiczne zawsze dajemy w innym czasie ni ż wapniowe. Jak dałaś wapno jesienią, to wiosną możesz dawać organik. I odwrotnie.

Pytasz o sąsiedztwo roślin:
Marchew praktycznie można posiać przy wszystkim, najlepiej przy cebuli, porze, szczypiorku czosnku. sałacie i rzodkiewce. Nie ma specjalnych wrogów. Natomiast pomidor nie może rosnąc koło ziemniaków, grochu i kopru włoskiego. Koło siebie marchew i pomidor jak najbardziej.

I jeszcze jedno na koniec. Na forum mówimy sobie po imieniu, i nie patrzymy na metryki. Za paznokciami jednaki czarny pasek, to zobowiązuje.
Uaktywnij swój podpis, zajrzyj do problemów technicznych.

dziekuje za info Haniu,ja tu nowa wiec prosze o wyrozumiałość,w ogrodnictwie tez nowa bo w sumie od czerwca mam dzialeczke,co do nawozu kurzego myslalam by kupic suszony i przerobiony bo wiem ze naturalny-swojego nie mam jak i kompostownika-moja poprzedniczka nie miala a ja sie nie znam ktore rosliny czy chwasty moge dawac by nie było w nich nasion,trawe mam tak kiepska ze po 5 cm idzie w nasiona,a nie chcialabym zabrudzic warzywnika bo jest wyszyszczony ,a podlewanie takim kurzym nawozem to rozumiem kolo roslinek zrobic rowek i wlac czy na glebe danej roslinki?co do zapachu to sie nie martwie bo sadziedzi bardzo rzadko sa na dzialce a po za tym mam usytuowana dzialeczke na wzgórzu wiec szybko zapachy ładne i nie ładne rozwiewa wiatr
i jeszcze pytanie czy aby za wczesnie nie posadzilam w domu pora na sadzonki?wzeszły mi po 3 dniach a mialy od 10 do 20 dni

a co do uaktywnienia nie mam pojecia jak to zrobic

Życzę zatem Haniu aby wiosna w tym roku do Ciebie zawitała juz w lutym

Dziękuję Marzenko, uaktywniłyśmy mój stary wątek, ale nie szkodzi. O wiośnie w lutym marzę od trzech miesięcy!

cos nie wychodzi mi