Ginger
18:11, 07 maj 2012

Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 692
Witam, serdeczne postanowiłam się ujawnić bo zaczęłam mieć wyrzuty sumienia przez to codzienne podglądanie Waszych ogrodów. Moja historia z Ogrodowiskiem zaczęła się tak jak pewnie wielu z Was czyli poszukiwałam inf. jak ciąć iglaki żeby nie zrobić im krzywdy i nagle eureka weszłam do ogrodu Danusi i nie mogłam wyjść bo jak z niego wyjść jak on taki piękny. Spędziłam cały dzień na czytaniu wątków odwiedziłam ogród Dominiki i ogród Marzeny2007 i tak już je odwiedzam oczywiście wirtualnie codziennie bo są niesamowite.
Historia mojego ogródka a raczej ogródka Ginger bo tak ma na imię piesek który z nami mieszka( ogród niby domowników ale pies wykopuje roślinki które mu chyba przeszkadzają lub może ma zmysł estetyki i stwierdza że Pani jest bez ogrodowego gustu) jest taka: 4 lata temu staliśmy się właścicielami domu do remontu i hmmm ogródka , a raczej ziemi na której stał dom bo do ogródka było daaaaaallllleeeekkko chwasty były wyższe niż ja i nawet nie wiedziałam dokąd sięga działka bo nic nie było widać oprócz tych mega chwaściorów. Jak już działkę było widać w całej okazałości i ziemia nadawała się do sadzenia czegokolwiek kupiłam tuje i cyprysy, żeby posadzić je w okół działki i wysiałam trawę i to miał być koniec moich poczynań ogrodowych ale.... polubiłam to ja która nawet kaktusa potrafiłam zasuszyć polubiłam prace ziemne
. Chociaż jak patrze na wasze ogrody to wstyd mi że ja nie mam nawet ciut ładnie
. Oto moje włości:
Historia mojego ogródka a raczej ogródka Ginger bo tak ma na imię piesek który z nami mieszka( ogród niby domowników ale pies wykopuje roślinki które mu chyba przeszkadzają lub może ma zmysł estetyki i stwierdza że Pani jest bez ogrodowego gustu) jest taka: 4 lata temu staliśmy się właścicielami domu do remontu i hmmm ogródka , a raczej ziemi na której stał dom bo do ogródka było daaaaaallllleeeekkko chwasty były wyższe niż ja i nawet nie wiedziałam dokąd sięga działka bo nic nie było widać oprócz tych mega chwaściorów. Jak już działkę było widać w całej okazałości i ziemia nadawała się do sadzenia czegokolwiek kupiłam tuje i cyprysy, żeby posadzić je w okół działki i wysiałam trawę i to miał być koniec moich poczynań ogrodowych ale.... polubiłam to ja która nawet kaktusa potrafiłam zasuszyć polubiłam prace ziemne






____________________
Dominika Nasz wspólny ogród
Dominika Nasz wspólny ogród