Witam Was bardzo serdecznie

Ogrodowisko jest cudowne, wiele ciekawych artykułów , życzliwych rad, bardzo przyjazna atmosfera i oczywiście Pani Danusia, dzięki której tutaj jestem, to właśnie Jej wiedza i talent w tworzeniu ogrodów mnie zauroczyły.


Przedstawię Wam historię naszego ogrodu który powstał z pierwszymi nasadzeniami jesienią 2008 roku
Działka ma 1000 m2 stoi na niej dom parterowy, już teraz wiem, że to nie jest wcale tak dużo do zagospodarowania. Ogród leży blisko Poznania, czyli klimat jest w miarę łagodny, zimy podobno mniej dają się we znaki.

A tak właśnie wyglądało:

No nieźle tego bałaganu.....

Ale masz już wielką barierę od tych świerków - super sprawa

Co ja bym dała za jedno takie wielkie drzewo w moim ogrodzie. A ty masz cały szpaler, to skarb. Pokazuj dalej, bo na pewno jest już dużo lepiej.

Mieszkają z nami oczywiście zwierzaki dwie jamniczki i kotek Leon

Aaaale słodziaki

Witaj, witaj i pokazuj ten czerwony mostek

Witam Kasiu!
Boskie to zdjęcie kotkowo-jamniczkowe.
Pokaż jak teraz wygląda ogród.

Pozdrawiam, witam i czekam na zdjęcia

Ogród jest w całości naszym pomysłem, pasjonuję się ogrodami od bardzo wielu lat i na początku mogłam nabrać doświadczenia na działce rodziców.
Wydawało mi się ze na swój ogród będę miała plan i założę go w miarę szybko jednak jeszcze do tej pory nad nim pracuję i ciągle coś dorabiam.
Pomysł był w mojej głowie, nie ukrywam, że interesują mnie bardzo ogrody japońskie jednak nie odważyłabym się zakładać ogrodu japońskiego nie to doświadczenie niestety.

To projekt który zrobiłam pewnego zimowego wieczoru, wiadomo że pomysły rozbiegły się z rzeczywistością

Projekt który Wam pokazałam był za domem, jednak na początek zabraliśmy się za ogród przed domem, nie wiem może dlatego, ze mniej do zrobienia.
Trzeba było uprzątnąć ten cały bałagan, który widzicie wszystko robiliśmy we dwójkę z mężusiem Tomkiem.

Pierwsze nasadzenia oczywiście jeszcze na terenie zagraconym ja nie mogłam się już powstrzymać. To są nasadzenia bez ładu i składu niektóre rośliny zostały inne wyleciały