...dzięki Irenko....moje ukochane tulipki nie zaśmiecasz.... roboty w ogrodzie na ten rok już zakończone, a plany wiosenne coraz bardziej się klarują...
...ćwiczę intensywnie ( nawet po dzisiejszej mam niedosyt!!!) i równocześnie rehabilituję to może coś z tego będzie? do wiosny muszę ten kręgosłup do pionu ustawić bo będzie bardzo potrzebny .... niestety na dzień dzisiejszy nie planuję wyjazdu do Białki chociaż bardzo bym chciała... za dużo tych chorób i wypadków...no chyba mam skifobię?
O, to też walczysz ja wczoraj pierwszy dzien na rehabilitacji, bolalo jak diabli, ale dr orzekl, ze do Bialki mnie ,,wypionuje,,
A co planujesz nowego w ogrodzie?
To ja jeszcze czekam na opad ostatnich lisci w ogrodzie, a tu widze juz plany na wiosne Chyba jakas cofnieta jestem - albo moj ogrod- i ta wersja bardziej mi sie podoba
...czasami tak bywa że boli na rehab....szczególnie na początku i nawet jeszcze jakiś czas po, ale póżniej ból przechodzi...
...a my intensywnie myślimy....będziemy robili altanę biesiadną z zielonym dachem....
...mój ogród nie zachwyca ani ogólnie ani w taką jesienna szarugę.... pokażę jednak parę zdjęć z moich dzisiejszych obserwacji....
...horti przed wejściem jeszcze zostawiłam...
...rabata przy wejściu wciąż czeka na lustra...ciekawa jestem jak będzie wyglądała wiosną - mam tam sporo cebulek....