ale tu smakowicie, mniam, uwielbiam drożdżówki

Aniu, pyszne ciasto upiekłaś. Muszę zajrzeć do tej ogrodwiskowej kuchni

AniaK napisał(a)



przywitać się wpadłąm


Aniu niesamowite są te Twoje przemiany-gratuluje

wszystkie roślinki takie dorodne

warzywniaczek prześliczny, bardzo fajny pomysł z tymi skrzyniami , no i ta ceglasta ścieżka-bardzo fajnie

Pozdrawiam i czekam na Twój wątek

Aniu mam swój wątek w projektowaniu

Witam wszystkich miłych gości i dziękuję za odwiedziny.

Gabrysiu, dziękuję,byłam u ciebie i tam odpowiedziałam.Chyba już mam miejsce na nową różę o ile jeszcze ją dostanę.

Danusiu, ach jak miło słyszeć, ja uwielbiam ogrody angielskie.Szkoda tylko, że piwonie tak krótko kwitną, ale zanalazłam trochę ciemniejszą różową, która zaczyna kwitnienie, kiedy ta moja kończy, więc trochę się kolor przedłuży, a potem obok piwonii kwitnie dalia w podobnym kolorze.
Ależ pasuje Ci otulenie łąką
A ciasto maślankowe, trzeba spróbować koniecznie

Moniko,trochę słodkości nie zaszkodzi od czasu do czasu oczywiście, potem do ogródka popracować i spalone kalorie

Mileno, witam Cię bardzo serdecznie. Cieszę się, że Ci się u mnie podoba, zapraszam częściej
Teściowie mi się udali, z nimi po prostu wszystko(czy sadzenie, czy przesadzanie, czy pielenie) idzie ekspresowo.
Moja mama też mobilizuje i "rach ciach" wszystko zrobione, tata niestety nie może pomóc, ale podziwia
Oczywiscie to tylko tak od czasu do czasu, każdy ma swój ogród do obrobienia, ale taka pomoc nawet czasami, bezcenna.

Dianko, oj trzeba było wpadać, ale jeszcze zostało, więc na przedpołudniową kawkę będzie jak znalazł.Zapraszam.

Beta, już znalazłam.Na pewno wpadnę pooglądać. A ciasto pyszne i wyszło, to najważniejsze

Andziulko, naprawdę warto zajrzeć, tam same pyszności.Też wczoraj pierwszy raz zajrzałam i proszę

Pozdrawiam wszystkich.Dobrej nocy

AniaK napisał(a)

A dziś coś na niedzielę do kawki, ciasto drożdżowe z ogrodowiskowej kuchni, tylko z jagodami.

Przepyszne

Witaj Aniu!
Cóż za zbieg okoliczności, ja też robiłam w piątek drożdżaka z ogrodowiskowych przepisów, mój był z borówkami. Oczywiscie został spałaszowany do ostatniego okruszka.
Pozdrawiam

co to za łasuchowanie?

Ciągle pada i pada, to trzeba sobie jakoś humor poprawić
Dziś już miało być sucho, zaczęłam obcinać róże, bo po tych deszczach wyglądały jak zmokłe kury, a tu znów deszcz mnie wyprosił z ogrodu.

ja po takiej nieobecnosci i od razu na takie smakowite zdjecia tafiam...mniammmmmmmmmm...a ja niby na diecie mialam byc hihi!!!!!
Anus- dziekuje slicznie za odwiedzinki i wsparcie !!!!!
caluje i sciskam mocno!!!!!!!!!!

Betysiu, oj raz w tygodniu można sobie pozwolić.
Ciesze się, że już wszystko u ciebie w porządku

Pozdrawiam serdecznie.

Witaj Aniu
Znowu sobie pozaglądałam do Twojego ogrodu, ogród warzywny zwalił mnie z nóg, jest przepiękny.
Na cegłę to sie nie szarpnę, ale kombinuję, z czego zrobić obramowania grządek, bo mam tak sypką glebę, że deszcze i powtarzające się silne ulewy totalnie rozmywaja grządki
Zaciekawił mnie Twój sposób na bodziszka, jak tylko przestanie padać, to trachnę swoje kępy, bo są zupełnie nieurodziwe, liście zaczynają się przebarwiać jak jesienią.
Jak się ma taki ogród, to chyba wcale nie chce się z domu wyjeżdżać?
Ja w ramach poszukiwania inspiracji chcę ślubnego w sierpniu do Przelewic wyciągnąć, jak będzie miał urlop. Szkoda, że w naszym województwie nie ma więcej ciekawych ogrodów do zwiedzania, tylko Przelewice i Hortulus w Dobrzycy.