U mnie ingrid bergman wygląda duzo duzo gorzej przez czarna plaistośc - stojagołe bezlistne kikuty o długości około 1 m a ich szczycie po jednym (pięknym!!) kwiatku......koszmar........co robić ???
Pieknie jest.......
Miałam od ciebie wziąc tego ciemnego rozchodnika i białego, zapominam o nich - przypomina mi sie gdy juz pokazujesz jak kwitną....
A że Anita taka "żarłoczna" i "ekspansywna"............no nie myslałam.wszystkie Anity jakie znałam raczej spokojne, poukładane...chyba że maja druga twarz - nie znaną mi...........
Małgoś
Czarna plamistość nie zabija róz, po prostu brzydko wyglądają....możesz pryskać przeciwgrzybicznymi i tyle. I zacząć w przyszłym roku wczesna wiosną! ( pryskanie)
U mnie tez dużo czarnej plamistości, ale ja nawet już nie pryskam, nie chce mi się! Albo sobie poradzą albo nie.....
P.s. Rozchodniki będę dzielić wiosną, bo sa duże, także przypomnij sie na wiosnę to ci ukopię!
Anitka róże masz piękne nawet te na które narzekasz sa piekne w porównaniu z moimi. Pewnie często opryskujesz albo inne czary uprawiasz nad nimi. Pozdrówka.