Anita1978 napisał(a)

I takie tam widoczki jeszcze

a co to tak pieknie kwitnie ?

Anita1978 napisał(a)

Na razie to w japonkach biegam bo leczę odciski po weselu

a ja caly czas widze bose nozki

Kasya napisał(a)

a co to tak pieknie kwitnie ?

Rozchodniki
Bardzo mało wymagające byliny, wieloletnie,rosną praktycznie same

Bogdzia napisał(a)

Anitka róże masz piękne nawet te na które narzekasz sa piekne w porównaniu z moimi. Pewnie często opryskujesz albo inne czary uprawiasz nad nimi. Pozdrówka.

Raczej czary uprawiam! Bo wtym roku szczerze mówiąc pryskałam raz na grzyba chemią, a na mszyce to robię miksturę sama. Nie chce mi sie pryskać, poza tym taka chemia to szkodzi....nie po to kupiłam działkę na wsi, żeby chemii używać....ale najważniejszy powód niepryskania jest bardzo prozaiczny - moje lenistwo!

Ja swoje róże pryskałam 3 razy na czarna plamistośc - niektórych sie w ogóle nie ima np. artemis, chippandales sa zdrowiutkie a na ingrid bergman - tragedia.........to chyba zalezy od gatunku i odporności rózy.

Mam 2 kepy rozchodników, jedna kępa jak mutnat siega mi "do cycków" druga - przesadzana - do kolan.
Lubie je bo bok mam trawy i o tej porze roku razem wyglada to bosko

A ja ponarzekam.. rozchodniki wtrąbiły opuchlaki, resztę wyłamał pies.. a róże .. były zdrowe.. kiedyś... a w tym roku strajkują.. Ale ja jak Ty.. z lenistwa nie pryskam.. może za rok

Małgoś
Aniu
No to dla was rozchodniki

Moje malutkie wrzosiki

Hortensjowo

Anitko, te hortensje pyszne, dosłownie