Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Witajcie w Wyżełkowie

Pokaż wątki Pokaż posty

Witajcie w Wyżełkowie

Jabeska 20:35, 03 sty 2013


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Pod wpływem Ogrodowiskowej "zarazy", której uległam w moim ogrodzie nastąpiło kilka zmian oto jedna z nich
przed



po posadzeniu roślin wiosną





w lipcu

____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
ka1sia 20:41, 03 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2012
Posty: 3194
to chyba jedyna zaraza, która wychodzi nam na dobre
____________________
Wszystko o czym...Marzysz
Jabeska 20:43, 03 sty 2013


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
No coś w tym jest
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Urszulla 21:04, 03 sty 2013


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21949
Fajne opowiastki o pieskach i przydatnych detalach ....ale masz cierpliwość do psiaków.....mój na szczęście na zewnątrz mieszka ...do domu nie ma wstępu....ale i tak psoci zwłaszcza w kategorii plastikowej .....2 razy pogryzł nam kable od przyczepki , kran od zbiornika na wodę....nie mówiąc o wiaderkach itp.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
aneta230972 21:07, 03 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Jabeska napisał(a)
Może jeszcze coś na ząb? Smacznego!




Jak ja uwielbiam taką młodziutką, niewielką kalarepkę.Ach.... Rozmarzyłam się.
Pięknie w Waszym Wyżełkowie zresztą nic dziwnego taka historia zobowiązuje
I psiaki mają raj

A tak wyglądały zabawy naszej boksi jak miała kilka miesięcy.



Obecnie Inka ma 6 lat i jest troszkę bardziej opanowana. Chociaż ja uważam, że wszystkie boksery mają "psie ADHD" i za to właśnie mam do nich ogromną słabość
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Gosiniak 21:31, 03 sty 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
A ja miałam z jeżem troszkę inną historię- otóż pewnego dnia M wychodzi na swój śliczny trawniczek a tu jakieś dziwne małe dziurki w trawniku, hyy... myśli i ja też myślę co mogło takie dziury porobić, nic nam do głowy nie przyszło. W następne dni liczba dziurek stale się powiększała, byliśmy tym bardzo zaniepokojeni, bo trawnik z bliska już nie wyglądał tak atrakcyjnie. Pewnego dnia M się wkurzył po odkryciu kolejnych dziur i późnym wieczorem wyszedł przyczaić się na zbira, przyniósł go do pokoju dzieci, radości nie było końca, jeża wypuściliśmy za siatką, już później nie przychodził, a teraz żałuję, bo prawdopodobnie wyjadał larwy chrząszcza majowego, bo mam tego dość dużo u siebie, więc był bardzo pożyteczny.
____________________
Gosia - igiełkowy ogródeczek - wizytówka
Gosiniak 21:32, 03 sty 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
A i zapomniałam pochwalić zmiany, super!!!
____________________
Gosia - igiełkowy ogródeczek - wizytówka
Jabeska 22:02, 03 sty 2013


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Urszulla napisał(a)
Fajne opowiastki o pieskach i przydatnych detalach ....ale masz cierpliwość do psiaków.....mój na szczęście na zewnątrz mieszka ...do domu nie ma wstępu....ale i tak psoci zwłaszcza w kategorii plastikowej .....2 razy pogryzł nam kable od przyczepki , kran od zbiornika na wodę....nie mówiąc o wiaderkach itp.


Ula miło, że przyszłaś A psiak się dopomina uwagi Paniusi i nie ma mu się co dziwić przecież psy to zazwyczaj pieszczochy.
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Jabeska 22:04, 03 sty 2013


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
[
A tak wyglądały zabawy naszej boksi jak miała kilka miesięcy.



Obecnie Inka ma 6 lat i jest troszkę bardziej opanowana. Chociaż ja uważam, że wszystkie boksery mają "psie ADHD" i za to właśnie mam do nich ogromną słabość



Ale śliczności I ta mina mówi wszystko Pokaż jak teraz wygląda ten urwis.
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Jabeska 22:06, 03 sty 2013


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Gosiniak napisał(a)
A ja miałam z jeżem troszkę inną historię- otóż pewnego dnia M wychodzi na swój śliczny trawniczek a tu jakieś dziwne małe dziurki w trawniku, hyy... myśli i ja też myślę co mogło takie dziury porobić, nic nam do głowy nie przyszło. W następne dni liczba dziurek stale się powiększała, byliśmy tym bardzo zaniepokojeni, bo trawnik z bliska już nie wyglądał tak atrakcyjnie. Pewnego dnia M się wkurzył po odkryciu kolejnych dziur i późnym wieczorem wyszedł przyczaić się na zbira, przyniósł go do pokoju dzieci, radości nie było końca, jeża wypuściliśmy za siatką, już później nie przychodził, a teraz żałuję, bo prawdopodobnie wyjadał larwy chrząszcza majowego, bo mam tego dość dużo u siebie, więc był bardzo pożyteczny.





No to u mnie też takie dziurki były i ja do nich środek na nornice sypałam! A to pewnie ten jeż był. Człowiek się jednak całe życie uczy Dziękuję.
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies