Fajnie: ja barwinka usuwam, Ty dosadzasz . Ale ja nie dbałam o niego i dlatego jest po prostu brzydki i rozłaził się tam, gdzie chciał. Teraz z nim walczę i zostawię tylko w miejscu dla niego przeznaczonym. No i oczywiście będę go strzygła, jak zaleciła Danusia .