Moje tulipany niestety nie za dobrze po zimie
Te które kwitły rok temu wsadzane po 6 sztuk do koszyka - w tym powychodziły dosłownie po 1-2 sztuki
Te co pokazuję w grupach to sadzone w zeszłym roku więc ładnie wyszły.
Z tego wniosek że niestety ale cebule co roku wypadałoby wyjmować - a wiadomo z jaką robotą to się wiąże.
Także będę sie jeszcze zastanawiała co z tym fantem zrobić.
Te co mam - praktycznie wszystkie mam w koszykach - więc łatwo je wyjmę i wysuszę - i tak to muszę zrobić bo rabaty będa ulegały zmianom.
Planuję jeszcze dorobić taką wąziutką rabatkę pod oknami salonu i myślę że będzie idealna pod koszyki z cebulowymi, a póxniej będę w nią sadzić jednoroczne które sobie sama wyhoduję
Co do tej maszyny - w Kielcach sporo takich ekip które zajmują się samym pielęgnowaniem ogrodu i myślę że takie prace mogliby wykonać.
Szkoda że się z mężem tyle przy tym urobiliście
Tak myślałam z tymi tulipanami u mnie podobnie w pierwszym roku po posadzeniu kwitły pięknie, przezimowały też natomiast w tym roku na 12 cebulek zakwitła 1 Z innymi kolorami podobnie
Następnym razem poproszę Cię o namiar ekipy od trawki bo jesienią planuję zrobić nowe nasadzenia ale usuwać trawy już nie będę sama koszmar jakiś. Gratuluję ogrodu, pomysłu i wytrwałości kiedyś może założę swój wątek ale na razie mam młodziutki ogród ma niecały rok
Jak będziesz w mojej okolicy zapraszam może coś doradzisz początkującej ogrodniczce
Wpadłam dziś w deszczowy dzień z pytaniem do Ciebie. Gdzie kupujesz rośliny do swojego ogrodu? Masz jakiegoś sprawdzonego ogrodnika czy w szkółkach ogrodniczych tzn centrach? Widziałam że masz takie żurawki jakich szukam w kolorze limonki zdradzisz gdzie kupiłaś. Ja objechałam dziś wszystkie centa ogrodnicze w Kielcach i okolicy niestety nigdzie ich nie znalazłam a te które widziałam to kiepski stan miały
Odpowiem zamiast Agnieszki - Tulipany przed sadzeniem umieszcza się w koszyczkach, które następnie się zakopuje.
Ułatwia to wykopanie ich po zaschnięciu oraz zapobiega zjadaniu przez różnorakich wielbicieli cebul - nornic itp.
Taki myk
Do tej pory kupowałam u nas w okolicy, kostomłoty, cedzyna, sandomierska.
Żurawki mam z jednego miejsca - teraz nazwa wyleciała mi z głowy - jak sobie przypomnę to dam znać na priv - jest taki pan który hoduje tego typu roślinki - ma szkółkę w małej miejscowości jak się jedzie od Chęcin w stronę Morawicy.
Ma bardzo duży wybór żurawek - i juz powinien je mieć