fotki powalają!!

zastanawia mnie tylko czy M. twój podczas robienia odwiertów dokopał się do przepuszczalnej warstwy czyli do piachu? bo jeżeli nie to nie zda to egzaminu tak jak było w moim przypadku.

nawierciliśmy się świdrem, a tam ciągle glina, głębiej się już nie dało, zasypaliśmy keramzytem i po ulewnych deszczach woda jak stała tak stoi mam nadzieję, że wam się udało dogrzebać do piachu?!

Olu,

niestety z jednej strony się nie przebiliśmy
Będziemy obserwować dalsze losy cisów…
Niestety innego wyjścia nie mamy.

Dzięki za informację o Waszym doświadczeniu.


Aaaa, mój sąsiad też wiercił, też się nie przebił, ale różnica ogromna.
Wszystkie rośliny mu odbiły - jest nadzieja

W przedogródku tulipany przekwitły, a rozplenice jeszcze maleńkie, więc posadziłam za bukszpanową obwódką mieszankę szałwii różowej, hebe, przetacznika i lawendy.
A pod cisem zaeksperymentowałam z brunerą.
Szałwii kupiłam chyba aż 5 rodzajów i jestem nią wciąż zachwycona.
Muszę tylko dodatkowo posypać na ślimaczory.

Uważaj bo ja jestem wariat i mogę przyjechać...

Zapraszam również jesteś w świetnej formie ogrodowej Gabrysiu, wiec chętnie bym skorzystała z Twojego wysublimowanego "gustu" ogrodowego

o! to jak u sąsiada działa to i u was będzie! ;] u mnie po prostu czysta żywa glina jest i pewnie to jest główny problem

trzymam kciuki, żeby i u was cisom było lepiej i wszystko żeby pięknie rosło!