Witaj Irenko... Wiele nie przeczytałam, bo jak mowa o winku, to ja dalej nie idę...
A butelki, to problem, nie powiem... Co roku troszkę robię winka (czyt. M robi, ja piję) i butelek brak... Chciałoby się takie śliczne, więc uruchomiłam pijących winko sklepowe, ja chcę puste butelki... I poskutkowało, mam w czym wybierać... No niestety, jednakowe nie są... Ale nie wybrzydzam...
Serdeczności przesyłam...