Kompostownik z tylu za domem u góry po prawej stronie za garażem
Magda, wiesz, że jest pięknie. I bez modrzewi /a jednak!/ i bez... tych uroczych okrągłych naleśników robiących za "ścieżkę". Masz gdzieś ich zdjęcie?
Niesamowita metamorfoza! Fajnie, że to pokazałaś - zdjęcia niezykle budujące dla tych co jeszcze przed matamorfozą są.
Szacun,Robienie czegoś od początku jest chyba łatwiejsze niż takie "przeróbki".