Moje tulipany i żonkile posadzone do donic w celu włożenia ich potem do srodka do ozdobnej donicy na tarasie ruszyły w garażu i były wielkie, wiotkie ale blade i zdziczałe. Tydzien na słonku w zacisznym kącie ogródka, codzienne przykrywanie agrowłónina na noc i odkrywane na dzin dało efekty, już wyglądaja nieco normalniej, mam nadzieję, że uda mi sie skomponować z nich piękna dekoracje tarasową na poczatek prawdziwej wiosny

Dzisiaj posiedziałam z kawką na tarasie, w pełnym słonku, jak miło i ciepło......sezon kawkowania na tarasie rozpoczęty .
Jeszcze dookoła co prawda szaro buro, suche byliny i trawy straszą na rabacie, gdzieniegdzie zielony świezy kolor wyłazi spod kory i żwirku ( póki co chwasty ...i niektóre cebulowe) Ale ptaki spiewją w moim lesie już cudnie, w poietrzu pachnie mokra ziemią.......bosko jest......
Generalnie WIOSNA.........HURRA ...........WIOSNA !!!!

To ja się przysiadam, razem będziemy chłonąć wiosnę pozdrawiam

Pooglądałam, kawkę wypiłam
Ja dzisiaj porządkowałam , suche byliny, hortensje ciachnęłam i inne krzewy.,odrazu lepiej!
Małgosiu ty masz dużo macierzanek- cielaś je na wiosnę? Tnie sie je wogóle?

paniprzyroda napisał(a)

To ja się przysiadam, razem będziemy chłonąć wiosnę pozdrawiam

Odmachuję Mariolko i lece do ciebie sprawdzic co w twoich 2 ogrodach słychać.

Anita1978 napisał(a)

Pooglądałam, kawkę wypiłam
Ja dzisiaj porządkowałam , suche byliny, hortensje ciachnęłam i inne krzewy.,odrazu lepiej!
Małgosiu ty masz dużo macierzanek- cielaś je na wiosnę? Tnie sie je wogóle?

Witaj, odpowiedziałam u ciebie.

no i doczekałam się - piękna wiosna. Moje cebulowe w donicach są zadołowane i na razie wykiełkowały - czekam aż minął nocne mrozy wtedy postawie je przy południowej ścianie i podpędzę
Miłego tygodnia życzę, ściskam

makkasia napisał(a)

no i doczekałam się - piękna wiosna. Moje cebulowe w donicach są zadołowane i na razie wykiełkowały - czekam aż minął nocne mrozy wtedy postawie je przy południowej ścianie i podpędzę
Miłego tygodnia życzę, ściskam

Makasiu, człowiek sie uczy na własnych błędach, na stępnym razem tez zadołuje , teraz chciąłam uniknąc dodatkowej roboty jesienia i kopania dlatego posadziłam cebule, zostawiłam w ogrodzie donice do połowy stycznia, takie wolno stojace. Bałam sie jak przyszło kilka nocy z temperatura minus 10-12 stopni i bez sniegu że mi zmarzną, dałam je do garazu nieogrzewanego zapomniałam o nich i zostawiłam w garazu na 3 tygodnie.....i tam wykiełkowały od razu i wyrosły w górę zdziczałe, białe i nawet nie żółte i takie wiotkie były... mam za swoje, trzeba było zadołować..........teraz biegam 2 razy dziennie rano i wieczorem i macham ta agro wte i z powrotem.

Obejrzałam uprawy doniczkowe , coraz lepiej wyglądają a żonkile jak dużo pączków mają , tylko patrzec jak zakwitną. Pozdrówka.

Małgoś, u siebie pokazałam przycięte horti czy u Ciebie też tak zimno?