Tosieńko, kochana, nareszcie wybudziłaś się ze snu zimowego Nawet nie wiesz, jak się cieszę Już zaczęłam się martwić o Ciebie. Musimy się na wiosnę w końcu spotkać, bo tak nam ta zima przeleciała i nic z tego nie wyszło
Buziaki przesyłam w Twoją stronę
Tak polatałam po opłotkach. Wszędzie koleżanki sprzątają, tną i równają co się da.
To myślę, czy na forum wracać
Chyba na ogrodzie powinnam siedzieć a nie przy kompie
Witaj Tosiu, nieskromnie powiem że chyba mam swój nieskromny udział w przywołaniu Cię na forum, bo Cię wypatrywałam w wątkach, a tu nic. Znam Twój ogród i obserwowałam jego zmiany od początku, cieszę się że pokazałaś nowe zdjęcia. Czekam na więcej