Łukasz aleś mnie wystrachał. Idę dziś zapolować. Mam nadzieję ze u mnie te cholery jeszcze się nie zalęgły. Szkoda że plany ci nie wyszły. Będziemy focić Mimo wszystko miłego weekendu

Daj sobie spokój z Bestwinką...chyba, że po rojniki

A Twoje nadwyżki chętnie przyjmę w Pisarzowicach

Łukasz Kasia ma rację tam buroki tylko są Odpowiadam tu bo u mnie możesz nie znaleźć. Jedna z trawek to faktycznie Frosted Curls tak było na etykietce. Żurawki różne kupiłam nazwy były ale etykietek w doniczkach oczywista niet a ja karteczek nie miałam coby powtykać. Fire chiefa nie było i marmolade tyż nie więc brałam na oko, czyli co w nie wpadło. Zdjęć nie pozwolili robić, wchodzić za taśmy też nie wolno i wiele jeszcze innych nie wolno było. Odjechałyśmy z niesmakiem delikatnie mówiąc. Zakupy zrobiłam w innym miejscu

Lukasz to mówisz, ze z latarką muszę biegać....

Łukasz wczoraj nie dotarłam już do kompa. Ale dzisiaj widzę, że dziewczyny już Ci opisały. Dodam, że przywrotniki były w cenie ok 8 zł. i szałwi niestety nie znalazłam... Jeśli chodzi o trawy to byly jeszcze bardzo marne... i na pewno nie widziałam morning light, gracillimus i evergold... Ogólnie - może Kasia to dobrze ujęła. Potraktowano nas tam jakby trochę nie za bardzo... Za zdjęcie "strzelano", za przekroczenie linii niedozwolonej "strzelano", na pytanie odpowiadano średnio chętnie... Powiem szczerze, że wycieczka była i tak super ale tylko ze względu na towarzystwo... Ogólnie dziwne - przypomniały mi się czasy PRL-u
Chyba nie musisz żałować że nie dotarłeś...

Dalej tkwie w dole ogrodowym. Roślinki cieszą, ale puste rabaty już nie... Pmysłów brak itd Brakuje porządnych zakupów, ale to co jest mi potrzebne to w znanych mi szkółkach w pobliżu jest niedostępne, a przez internety wychodzi za drogo bo musiałbym w kilku miejscach kupić (przesyłki) i dochodzi ryzyko otrzymania słabego materiału... No i jeszcze opuchalki, które nie wiadomo skąd się do mnie teleportowały.

Wychodzi na to, że w tym roku skalniaka nie zlikwiduje(przeniose) bo nie mam pomysłu co w zamian, a rozkopać i posadzić co popadnie. Dokupie sobie rojniczków i tyle. Straciłem kilka, bo miały za mokro na dzień dzisiejszy 2 odmian. Kilka foteczek w całości i poszczególnych.
Wczoraj w pochmurny dzień

i dzisiejsze zdjęcia w słoneczku

Łukasz w tej trawce to etykietka na pewno zła była bo to nie jest na pewno Frosed curls bo za wysoka i za sztywna tylko stipa. Miłego popołudnia

Piękny ten skalniak -szkoda by go trochę było