Jeju dziękuję Już są śliczne nawet, gdy nie pociachane i nie kwitnące Widzę, że też masz sporo roboty.

Zrobiłam ci cięcie na zdjęciach.

Klona i katalpę tniemy krótko - robimy okrąglą koronę.

Z jabłonia postępujemy nieco inaczej.
Główna zasada: przewodnikom skracamy jego końcówkę.
Resztę pędów skracamy,wycinamy pędy krzyżujące się i rosnące do środka.
Po tym cięciu wyskoczą wilki,które trzeba będzie usuwać,ale to będziemy robić w trakcie sezonu.
Przypomnij się latem.

A to jest zwykły klon ? Czy któryś z kulistych... ? Zwykłego tez można tak krótko ciąć ? bo tez mam młodziutkiego, chciałabym, żeby miał w miarę naturalny okrój, ale żeby nie rósł tak wysoki... (Aga sorki, że swoje sprawy załatwiam na twoim wątku, ale takie ładne wskazówki przez Barbarę zrobione....)

Ocho Agatka w ogrdzie popłudnie spedziła
Wrzosowisko piękne i jak tam obiecane prezenty, doszły kulki na przedogródek?

Dlugpędy , krótkopędy .. Jęzora można sobie połamać ..
Basieńka siła fachowa zanów mnie dokształciła

Dzięki

Aganiu, poczytałam o przedogródku, poooglądałam wrzosowisko i te iglaki żółte (bardzo lubię sosny żółte a nawet tuje żółte mi nie przeszkadzają w delikatnej ilości). Zobaczyłam ciekawą wierzbę i sposób cięcia drzew.

Co do przedogródka, jego kształt już jest dobry - więc początek sukcesu już jest. Teraz będę już na bieżąco z wydarzeniami u Ciebie.