Ale cebula no i pomidorki ja miałam pod tarasem, przywiązane do poręczy tarasowych. Mogłam wychodzic w kapciach zrywać
Agatko, doczytałam, że to inny kowal niż mój robił Wam balustradę,chociaż listki mamy b. podobne. Jej, jak się wdrapujesz w taką śnieżną zimę do siebie? A data tego cudownego wydarzenia?
Cudne te Twoje koty! Moje nie lubią śniegu, bo im zimno.
Przewaga w kierunku chilijskiej, ale pewien nie jestem - 70%, wygląda na młody kwiatostan, jeszcze dobrze nie rozwinięty. Widać że, liście układają się w grzybka - rydza, u brazylijskiej są bardziej płaskie. Nie widzę czerwonych przebarwień nerwów na liściach, co dla G.tinctoria jest charakterystyczne, ale zazwyczaj tylko z początku sezonu, potem ta cecha zaciera się. Widzę z lewej strony cienki, bardzo buraczkowy pęd, co rzadko spotyka się u gunery brazylijskiej. Pozdrawiam
Zimowo i futrzanie u Ciebie, u mnie podobnie tylko futrzaki od sąsiadów. Bardzo ciekawy pomysł na balustradę. Pozdrawiam
Tęsknisz za wiosną ? a przecieź będzie jeszcze wielkie szu szu