A ja myślałam, że to pod fundament wykop, tylko jakoś to miejsce do żadnej budowli nie pasowało .

Dziewczyno, napracowałaś się nie ma co!

Takiemu kocurasowi oddałabym nawet swoja kocimiętkę .

Spać przydałoby się iść.... tylko, że to jeszcze potrwa, zanim trafię do łóżka.

Pracowicie u Ciebie
no, no, no... Jest na co popatrzeć.
Buzki

dawno mnie nie było ale widzę, że ostro wzięłaś się do pracy

No no, sporo pracy za Wami. Będzie pięknie
A jajeczka śliczniutkie, u mnie też ptaszki mieszkają w drzewach i pod dachem. Śpiewają od rana, ąz miło posłuchać.
Pozdrawiam słonecznie

juzia, pisklaczki u mnie nawet dnia nie przeżyją, już Helga się o to postara
chyba, ze im dzioby zaklinuję

No żona mus pochwalić, postarał się chłopina i natyrał strasznie...razem ze mną

Chciałam się przywitac No a przy okazji podziwiam za ogrom wykonanej pracy....

Aga zrób fotkę z wykopami w całości od strony domu, bo ja nie jestem pewna, czy łapię, gdzie co ma być .
Murek z czego? Bo gdzieś w kadrze załapały się chyba granitowe słupki/bloczki .

Mnóstwo pracy ale jaki efekt !

Tuje naprawdę rewelacyjne . Będziesz robić strzyżony żywopłot? Taki równi cięty z boku i z góry?

A co innego wmieszasz, jak nie świerki?